W zeszłym roku Hsieh Su-wei i Zieliński wygrali turniej par mieszanych na Wimbledonie. Był to ich drugi triumf na turnieju wielkoszlemowym. Wcześniej zwyciężyli też w Australian Open. Już wiemy, iż w tym roku nie obronią żadnego z tych dwóch tytułów.
REKLAMA
Zobacz wideo "Nie dostał pracy za nazwisko". Syn Czesława Michniewicza poszedł w ślady ojca
Zieliński kończy grę na Wimbledonie. Pierwszy set zdecydował
Przeciwnikami polsko-tajwańskiej pary w poniedziałkowym ćwierćfinale byli Joe Salisbury i Luisa Stefani. Od samego początku było to bardzo wyrównane starcie - choć uczciwie trzeba przyznać, iż większe problemy przy swoim podaniu mieli Jan Zieliński i Hsieh Su-wei. Na szczęście dla nich przeciwnicy nie potrafili wykorzystać dwóch dobrych okazji do przełamania. Ostatecznie o wyniku musiał decydować tie-break. W nim lepsi byli Brytyjczyk i Brazylijka, choć nie wykorzystali dwóch piłek setowych, przez co prawie przegrali. Ostatecznie pierwszy set skończył się wynikiem 7:6(9:7).
Drugi set początkowo również był wyrównany, ale w szóstym gemie Salisbury'emu i Stefani udało się przełamać Polaka i Tajwankę. To był najważniejszy moment tego spotkania. Zieliński i Su-wei podjęli jeszcze walkę w ósmym gemie i wybronili się, doprowadzając do wyniku 3:5. Chwilę później nie wykorzystali piłki, którą mogli przełamać przeciwną drużynę. Salisbury i Stefani wygrali ten mecz 7:6(9:7), 6:3.
Reprezentant Polski nie pokazywał dziś najlepszego tenisa. Lepiej od niego spisywała się Tajwanka Hsieh Su-wei. Dla Zielińskiego był to ostatni mecz na tegorocznym Wimbledonie. Wcześniej polski tenisista odpadł już z turnieju deblowego w 1/8 finału.
Joe Salisbury i Luisa Stefani zagrają w półfinale z Marcelo Arevalo i Shuai Zhang.