Polak błysnął w Bundeslidze! Długo na to czekał. Brawo! [WIDEO]

1 tydzień temu
Jakub Kamiński w tym sezonie w Wolfsburgu został odstawiony na boczny tor. Grał mało, a gdy już dostawał szansę, to wchodził jedynie z ławki rezerwowych. W sobotę w końcu przypomniał Niemcom o swoich umiejętnościach. W meczu z Darmstadt popisał się kapitalną wrzutką w pole karne i otworzył koledze drogę do bramki. Aż trudno w to uwierzyć, ale była to jego pierwsza asysta w sezonie.
Jakub Kamiński o kończącym się sezonie pewnie chciałby jak najszybciej zapomnieć. Jeszcze w poprzednich rozgrywkach był podstawowym skrzydłowym Wolfsburga i wydawało się, iż w Bundeslidze może zrobić oszałamiającą karierę. Niestety ten rok ma kompletnie stracony. Zagrał jedynie w 15 meczach i to głównie jako zmiennik, dlatego uzbierał raptem 329 minut. W sobotę znów dostał szansę i jej nie zmarnował.
REKLAMA


Zobacz wideo Załamany Kamil Grosicki: Przepraszam! Zawiedliśmy, ja zawiodłem


Kamiński nareszcie się przełamał. Trzy mecze przed końcem sezonu. Ma asystę
Jego drużyna podejmowała ostatni w tabeli Darmstadt, a Kamiński znów tylko usiadł na ławce. Już po 11 minutach Wolfsburg prowadził 2:0 po golach Patricka Wimmera i Jonasa Winda. Od tego czasu kontrolował wynik. W końcu w 65. minucie trener Hassenhuettl zdecydował się na zmianę. Kamiński wszedł w miejsce Ridlego Baku i opłaciło się.


W trzeciej minucie doliczonego czasu 21-letni Polak udowodnił, iż warto na niego stawiać. Po dwójkowej akcji z Behrensem wpadł w narożnik pola karnego i posłał kapitalne dośrodkowanie ponad głowami obrońców wprost na nogę Vaclava Cernego. Czech z pierwszej piłki strzelił w dolny róg bramki i ustalił wynik na 3:0.


Dla Kamińskiego była to dopiero pierwsza asysta w sezonie, mimo iż jego drużyna rozegrała już 32 z 34 meczów. Były piłkarz Lecha stracił ostatnio miejsce w reprezentacji Polski i w marcu zagrał jedynie w drużynie do lat 21. Do końca rozgrywek będzie miał jeszcze dwie okazje na występ. Wolfsburgowi pozostały jedynie spotkania z Bayernem Monachium (12 maja) i FSV Mainz (18 maja). W tabeli Bundesligi zespół zajmuje 12. miejsce z dorobkiem 37 punktów i jest pewny utrzymania. Mistrzowski tytuł już wcześniej zapewnił sobie Bayer Leverkusen.
Idź do oryginalnego materiału