Pół roku temu odszedł z Rakowa, a teraz takie wieści. To może być sensacja!

22 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl


Vladan Kovacević w lecie 2024 roku odszedł z Rakowa Częstochowa, gdzie był gwiazdą i jednym z liderów zespołu. Bośniak trafił do Sportingu Lizbona i jak się okazuje, już pół roku później może zostać bohaterem kolejnego, wielkiego transferu. Według medialnych doniesień Kovacević będzie częścią wymiany z klubem LaLiga.
Vladan Kovacević w latach 2021-2024 był bramkarzem Rakowa Częstochowa, w którym rozegrał łącznie 113 meczów, w których 52 razy zachował czyste konto. Bośniak wygrał mistrzostwo Polski, Puchar Polski i dwa razy Superpuchar Polski, a także stał się gwiazdą ekstraklasy. Jego świetne występy zaprowadziły go do znacznie większego klubu - Sportingu Lizbona.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak zmienili się Lewandowski, Szczęsny i Błaszczykowski? Niezwykła Metamorfoza!


Vladan Kovacević bohaterem transferu do LaLiga? Sezon temu grał w Rakowie Częstochowa
W Sportingu bramkarz z Bośni i Hercegowiny zaliczył w tym sezonie 10 występów. Zaczął sezon w lidze portugalskiej, później miał kontuzję kostki i łącznie przesiedział osiem spotkań ligowych na ławce. W Lidze Mistrzów również oglądał występy kolegów z boku boiska, a w krajowym pucharze zagrał dwukrotnie. Na ten moment nie jest "jedynką" w bramce lizbończyków.


Okazuje się jednak, iż pomimo tego może zostać bohaterem dość zaskakującego transferu. adekwatnie to wymiany, o której informuje dziennikarz Luca Bendoni związany z Gianlugą di Marzio. Jego zdaniem Kovacević może trafić do Realu Betis, a w jego miejsce do Sportingu przyjdzie Portugalczyk Rui Silva. Oba kluby mają być już bliskie finalizacji tej wymiany.


Silva w Betisie grał adekwatnie cały czas i zapisał na koncie aż 18 występów. W ostatnich meczach zastępował go Franciso Vieites, ale to właśnie Portugalczyk był numerem jeden. To oznacza, iż Kovaecević przychodziłby do klubu w miejsce najlepszego bramkarza w zespole i prawdopodobnie walczyłby o status numeru jeden.
"ABC" poinformowało, iż Sporting chciałby wypożyczyć Silvę, ale Betis nie zgadza się na taki ruch i żąda za niego ośmiu milionów euro. Być może właśnie dlatego pojawił się temat wymiany z udziałem byłego bramkarza Rakowa.


Portal transfermarkt.de wycenia Kovacevicia na pięć milionów euro. Gdyby trafił do Betisu, to o miejsce w składzie rywalizowałby ze wspomnianym wcześniej Vieitesem oraz Portugalczykiem Guilherme. Zdaniem "Mundo Deportivo" klub z Sewilli ma "silnych bramkarzy".
Idź do oryginalnego materiału