Pojawił się problem z transferem Szczęsnego do Barcelony

2 godzin temu
Zdjęcie: Screen z Agencja Wyborcza.pl i YouTube


Jeszcze tydzień temu mało kto spodziewałby się takiego scenariusza - Wojciech Szczęsny zostanie nowym bramkarzem FC Barcelony. Już za kilka dni transfer powinien dojść do skutku. I słowo "powinien" jest tutaj kluczem, bo jak informuje Miguel Rico z "Relevo" w sprawie pojawiły się komplikacje. Mają one związek z zasadami La Liga.
- Moje prywatne zdanie jest takie, iż Wojtek nie wytrzyma za długo. Jest młody i wróci jeszcze do grania. (...) Wierzę, iż za pół roku będzie gdzieś bronił - wypalił Michał Probierz na wrześniowej konferencji prasowej. W taki sposób odniósł się do zakończenia kariery przez Wojciecha Szczęsnego. I okazuje się, iż intuicja go nie zawiodła. Pomylił się tylko co do jednej kwestii - nie musimy czekać aż sześciu miesięcy na powrót golkipera - ten najprawdopodobniej pojawi się na boisku już w październiku. Najprawdopodobniej, bo w sprawie pojawiły się nieoczekiwane problemy.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki o hejcie: Słowa bolą, ale nie tych mizernych lamusów w Internecie


Transfer Wojciecha Szczęsnego opóźniony? "Problemy techniczne"
Szczęsny nie nacieszył się długo z odpoczynku. Przed tygodniem poważnej kontuzji doznał pierwszy bramkarz FC Barcelony Marc-Andre ter Stegen i jego rozbrat z murawą potrwa około ośmiu miesięcy. W tej sytuacji klub zaczął szukać dla niego zastępstwa i ma nim zostać właśnie Polak. Duży udział w jego sprowadzeniu miał mieć też sam Robert Lewandowski, który rzekomo namawiał Szczęsnego do rozpoczęcia nowej przygody.


Wszystko wskazywało na to, iż transfer zostanie ogłoszony już w poniedziałek, kiedy to odbędą się testy medyczne i podpisanie umowy. W sprawie doszło jednak do zwrotu akcji, o którym poinformował Miguel Rico, dziennikarz "Relevo".
"Sprawy toczą się naprawdę szybko. Barcelona uzgodniła już ze Szczęsnym wszelkie szczegóły, które pozwolą mu zostać ich nowym bramkarzem. Nie może jednak zostać jeszcze ogłoszony. 'W La Lidze występują pewne problemy techniczne'" - przekazał dziennikarz.
O jakich kłopotach konkretnie mowa? Tego jak na razie nie ujawniono. Jednak z dalszych słów redaktora można się domyślić, iż chodzi o Finansowe Fair Play, z którym od wielu lat Barcelona ma problem. Dziennikarz podkreśla, iż klub cały czas nie przedłużył umów wielu gwiazd, takich jak Pedri czy Lamine Yamal, właśnie z tego powodu. "Krótko mówiąc, sytuacja ta pokazuje zależność Barcelony od znalezienia nowych zasobów finansowych" - czytamy.


Wojciech Kowalczyk wskazuje, kiedy Szczęsny pojawi się na murawie
Joan Laporta przekonuje, iż w październiku problemy finansowe, choć częściowo, powinny zostać rozwiązane, więc wtedy też najpewniej zostanie ogłoszony nowy bramkarz. Czy od razu wskoczy do składu? Wielu kibiców wyraża taką nadzieję, choć ich emocje nieco studzi Wojciech Kowalczyk.


- Pamiętajmy, iż Szczęsny swój ostatni mecz - bardzo słaby - zagrał z Austrią w czerwcu. Bez względu na to, czy jest to Szczęsny, czy Leo Messi, zawodnik musi odbyć okres przygotowawczy. o ile mówimy o jakimkolwiek występie, to najwcześniej po przerwie reprezentacyjnej - podkreślał były piłkarz w rozmowie z WeszloTV, dodając, iż Polak może mieć małe szanse na to, by bronić we wszystkich rozgrywkach i być numerem jeden. Raczej trener zdecyduje się na rotację.
O tym, czy tak właśnie będzie, przekonamy się w najbliższych tygodniach. Kolejny mecz Barcelona rozegra już 28 września o 21:00. Wówczas zagra na wyjeździe z Osasuną Pampeluna. Zapraszamy do śledzenia relacji z tego meczu na stronie głównej Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej.
Idź do oryginalnego materiału