W spotkaniu 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy bezbramkowo zremisowaliśmy przy L83 z Lechem Poznań.
Od samego początku meczu, obie ekipy próbowały narzucić swój styl gry. Jako pierwszy zaatakował Lech. Filip Szymczak uderzył nieznacznie nad poprzeczką. W kolejnych minutach, piłka coraz częściej przebywała na połowie gości. W 7 minucie blisko zdobycia gol był Patryk Makuch, który dobrze ustawiony w polu karnym uderzył obok słupka. Autorem najgroźniejszej sytuacji Rakowa w tej części gry był Ante Crnac. Mocny strzał naszego zawodnika z trudem wybronił Mrozek.
W drugiej połowie to Raków od samego początku rzucił się na rywala. W 56 minucie mocny strzał zza pola karnego oddał Vladyslav Kochergin. Chwilę później, próbę Crnaca zatrzymał Mrozek. Z każdą minutą podopieczni Marka Papszuna byli coraz bliżsi zdobycia gola. Kolejną szansę miał Kochergin, który strzelił minimalnie nad poprzeczką.
Na siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry w świetnej sytuacji znalazł się Jean Carlos, ale górą z tego pojedynku wyszedł golkiper Lecha. Swoją okazję mieli też goście. Fiabema z bliskiej odległości uderzył niecelnie. W 88. minucie gry Crnac pokonał Mrozka, jednak asystent liniowy podniósł chorągiewkę do góry - Chorwat był na spalonym.
Raków Częstochowa - Lech Poznań 0:0 (0:0)
Raków Częstochowa: Trelowski - Tudor, Svarnas, Pestka - Jean Carlos, Otieno (76, Drachal) - Berggren, Kochergin (90, Baráth) - Crnac, Amorim (72, Myszor) - Makuch (72, Brunes).
Lech Poznań: Mrozek, Pereira, Douglas, Sousa, Gurgul, Milić, Szymczak (56, Fiabema), Hotić (69, Gholizadeh), Murawski, Kozubal, Ba Loua (56, Hakans).
Żółte kartki: Otieno, Svarnas - Milić.
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 5500