Lukas Podolski od 2021 roku gra w barwach Górnika Zabrze. Mistrz świata z 2014 roku wspiera ukochany klub na boisku i poza nim. Ostatnio, kiedy nie mógł grać z powodu urazu, był razem z kibicami na trybunach, gdzie wspierał swoich kolegów. Ponadto chce wykupić klub z rąk miasta, ale wciąż nie ma w tej sprawie odpowiedzi.
REKLAMA
Zobacz wideo Podolski chce kupić Górnika Zabrze. Kosecki: Kto chce inwestować w polski klub?!
Lukas Podolski wprost o mentalności Polaków. "Ludzie mają za mało euforii w sobie"
Teraz piłkarz udzielił wywiadu WP SportowymFaktom, w którym został zapytany o mentalność Polaków. - Zależy od charakteru, bo każdy jest inny i nie wszyscy zachowują się tak samo. Ale mental jest głównie taki: negatywne nastawienie, marudzenie, zazdrość i teksty typu "nie da się". Taki jest Polak - stwierdził.
- Ludzie mają za mało euforii w sobie. Po co się ciągle zamartwiać? Szkoda na to czasu. Przed przyjściem do Górnika wielu zawodników, którzy grali w ekstraklasie, odradzali mi transferu do Polski - dodał.
Zobacz też: Miliarder pakuje miliony w polski klub. Boniek powiedział, co o nim myśli
Dziennikarz dopytywał, dlaczego odradzano mu transfer do Polski. - Ze względu na mental. Mówili: "Ludzie, media i kibice będą na ciebie napier***ć". Powtarzali: "Nie rób tego! Zmęczą cię". (...) Żaden zawodnik nie polecił mi tego ruchu. Raczej słyszałem teksty, iż nie będę szczęśliwy - zdradził.
Sytuację podsumował słowami: "Nie ważne co zrobisz i tak na koniec będzie źle" - oznajmił i dodał, iż tym się nie przejmuje. - Nie patrzę na ludzi obok, nie przejmuję się tym, co oni gadają. Mogą mnie nazywać "chu***m" albo chuliganem. Wychodzę na boisko i krzyczę, walczę, bo gram dla klubu i kibiców. Taki jestem przez całą karierę. Jak idę wślizgiem, to biorę ryzyko, iż mogę trafić w nogi. Faule były, są i będą. Ale nie robię ciosów jak Maradona czy Cantona. Patrzę na mental w dzisiejszej piłce i śmiać mi się chce - zakończył.