Za Górnikiem Zabrze rozczarowująca inauguracja ekstraklasowej rywalizacji w 2025 roku. Zespół Jana Urbana długo prowadził 1:0 i był lepszy od Puszczy Niepołomice, ale w końcowej fazie meczu nieco zbyt głęboko się cofnęli, za co goście ukarali ich w 86. minucie meczu po dalekim wrzucie z autu w pole karne i golem Konrada Stępnia wyrwali remis. Szansę na rehabilitację piłkarze Górnika otrzymają w piątek 7 stycznia, gdy o 20:30 zagrają w Szczecinie z Pogonią. Jednak dla całego klubu równie ważne, a może i choćby ważniejsze rzeczy, dzieją się aktualnie poza boiskiem.
REKLAMA
Zobacz wideo DevelopRes Rzeszów zwycięskie w meczu z PGE Grotem Budowlani Łódź. Wenerska: Zmęczenie bardzo czuć
Podolski rusza po zakup Górnika. Wsparcie dla prezydent Rupniewskiej się opłaci?
W niedzielę 2 lutego media błyskawicznie obiegła informacja, iż Lukas Podolski ma w planach zakup klubu i pełne przejęcie kontroli nad tym, co się w nim dzieje. Mistrz świata z 2014 roku miał już choćby złożyć oficjalną ofertę rządzącemu w tej chwili Górnikiem miastu Zabrze. To samo zrobiła firma ZARYS, złożona z lokalnych biznesmenów. Jednak zdaniem wielu osób to Podolski miałby mieć większe szanse, bo aktywnie wspierał aktualną prezydent miasta Agnieszkę Rupniewską w udanym zdetronizowaniu znienawidzonej przez kibiców Małgorzaty Mańki-Szulik.
Lukas Podolski zdecydowanie o swoich planach. "To nie Football Manager"
Doniesienia potwierdził w końcu sam Podolski. W programie "Nasz News" portalu Goal.pl, piłkarz ujawnił, co dokładnie planuje względem Górnika i na czym najmocniej będzie mu zależeć. - Do piątku był czas na złożenie oferty na zakup Górnika i ja tę ofertę złożyłem. Teraz moja propozycja jest na biurku władz miasta i zobaczymy, co będzie dalej. Na razie nic wielkiego się nie wydarzyło. Telefon jednak od piątku nie przestaje dzwonić. Jestem otwarty na rozmowy z miastem, z innymi inwestorami. Mam swoje pomysły, swoich ludzi, swoje kontakty - stwierdził piłkarz.
- Złożyłem ofertę, bo nie można pozwolić, żeby byle kto kupił Górnika, to nie jest zabawa. Nie chodzi tylko o to, żeby wyłożyć kasę. Dla mnie najważniejszy jest zespół, pracownicy, wszyscy w klubie, którzy mają klub w sercu, a nie zabawa w Football Managera - powiedział Podolski.