Po godzinie 13:00 potwierdziły się fatalne wieści dla Polski. Chodzi o PŚ w Zakopanem

15 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl


W weekend Oberstdorf jest gospodarzem pierwszej części Turnieju Czterech Skoczni, który odbędzie się po raz 73. w historii. Już w tyczniu skoczkowie będą natomiast rywalizować o punkty Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. TVP Sport pisze wprost o "antyrekordzie w polskich skokach". Mowa tutaj o liczbie zawodników, których Polska będzie mogła zgłosić do rywalizacji. Co istotne - nie będzie tutaj opcji skorzystania z tzw. grupy krajowej.
W tym sezonie polscy skoczkowie nie są częścią czołówki Pucharu Świata. Najlepiej, przynajmniej pod względem punktowym wypada Aleksander Zniszczoł, który zajmuje 18. miejsce ze 144 punktami. "Nawet w środku kadry polskich skoczków nikt nie ukrywa, iż 73. Turniej Czterech Skoczni raczej nie będzie nasz. Choć nadzieje na dobre wyniki w Niemczech i Austrii są, to trudno uwierzyć, iż będą przełomowe, a dystans dzielący Polaków od czołówki nagle się zmniejszy" - pisał Jakub Balcerski ze Sport.pl.


REKLAMA


Zobacz wideo Przykra prawda o polskich skoczkach. "Kibice na pewno to widzieli"


Czytaj także:


Niewiarygodne. 52-letni Kasai znów zawstydził czwórkę Polaków


Thomas Thurnbichler wybrał pięciu skoczków, którzy będą rywalizować o punkty w Turnieju Czterech Skoczni. Wybór trenera padł na Zniszczoła, a także Pawła Wąska, Piotra Żyłę, Jakuba Wolnego i Dawida Kubackiego. Po raz pierwszy od sezonu 08/09 w TCS zabraknie Kamila Stocha. - Kamil po świętach chce mieć okres treningowy. Jego powrót jest sprawą otwartą, kiedy poczuje się gotowy - tłumaczył Thurnbichler.
Sezon nie kończy się jednak na Turnieju Czterech Skoczni. Potem skoczkowie wracają do rywalizacji o Kryształową Kulę, a gospodarzem jednego z weekendów będzie Wielka Krokiew w Zakopanem. Trzeba jednak powiedzieć wprost, iż w tym sezonie czeka nas sytuacja, której w polskich skokach nie było od dawna.


Czytaj także:


To dlatego legenda skoków odmówiła Małyszowi. Nagle wszystko stało się jasne


"Antyrekord" w polskich skokach. Świetne czasy przeminęły bezpowrotnie
TVP Sport pisze o "antyrekordzie w polskich skokach". Okazuje się, iż Polska będzie mogła zgłosić maksymalnie pięciu zawodników na zawody Pucharu Świata w Zakopanem. Nigdy wcześniej nie było takiej sytuacji. A bywały czasy, gdzie Biało-Czerwoni mieli po trzynastu skoczków w zawodach na Wielkiej Krokwi. Co za tym stoi? Przede wszystkim zmniejszenie limitów startowych dla najmocniejszych nacji przez FIS, a także wykorzystanie tzw. grupy krajowej podczas Pucharu Świata w Wiśle na początku grudnia br.
Zobacz też: Sobota 28.12. O której dzisiaj skoki narciarskie? [TRANSMISJA NA ŻYWO]


Te złe wieści potwierdziły się też po sobotnich zawodach Pucharu Kontynentalnego w Engelbergu, które zakończyły się po godzinie 13:00. Zwiększony limit uzyskały Austria, Niemcy oraz Japonia. To efekt dobrych występów Clemensa Aignera, Manuela Fettnera, Felixa Hofmanna i Junshiro Kobayashiego. Dodatkowe miejsca dla tych nacji będą także podczas zawodów w Oberstdorfie, które odbędą się tydzień później. Polacy znów zaprezentowali się słabo.
Zawody Pucharu Świata w Zakopanem odbędą się w dniach 18-19 stycznia przyszłego roku. Najpierw czeka nas konkurs drużynowy, a potem rywalizacja indywidualna. Wcześniej, bo 11 stycznia, na Wielkiej Krokwi czekają nas mistrzostwa Polski. Do tej pory odbyły się dwa konkursy drużynowe w okresie 24/25. W listopadzie w Lillehammer Polacy zajęli siódme miejsce w mikście, a w konkursie duetów w Titisee-Neustadt znaleźli się na szóstym miejscu.
Relacje tekstowe na żywo z zawodów Pucharu Świata w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału