Po czterech latach polski klub wróci do domu! Stadion za 100 mln zostanie dokończony

1 tydzień temu
W Nowym Sączu już od wielu miesięcy czekają na nowy stadion. Komplikacje powodowały, iż termin otwarcia obiektu się przesuwał. Okazuje się jednak, iż dla kibiców Sandecji pojawiło się światełko w tunelu. Według doniesień medialnych portalu dts24.pl ogłoszono ostateczny przetarg. Wiadomo kiedy stadion ma być gotowy. "Termin jest niezrozumiały, by nie powiedzieć dziwaczny" - czytamy.
Sandecja Nowy Sącz w okresie 2017/18 rywalizowała na poziomie Ekstraklasy. Dziś gra jednak w II lidze i niewykluczone, ale już wiadomo, iż kolejny sezon spędzi na czwartym poziomie rozgrywkowym. Nie tylko od strony sportowej w Małopolsce jest daleko od ideału.
REKLAMA






Zobacz wideo Sceny w trakcie finału Pucharu Polski! Wisła Kraków i Pogoń Szczecin w akcji



Dla Sandecji w końcu zaświeci słońce? Pojawiły się nowe informacje
- Od 2021 roku klub buduje nowy stadion, przez co zespół domowe mecze rozgrywa na obcych obiektach. A końca inwestycji nie było widać. Pod koniec stycznia pojawiły się informacje, iż otwarcie nowego obiektu Sandecji było planowane na początek listopada 2023 roku. Do tego nie doszło, ponieważ firma Blackbird, która była głównym wykonawcą nowego obiektu, wpadła w problemy finansowe. Sprawą zainteresowała się prokuratura, która badała, czy nie doszło do niedopełnienia obowiązków ze strony prezydenta Ludomira Handzla - pisał dziennikarz Sport.pl Michał Salamucha.
Portal Weszło informował, iż początkowo nie planowano powstania dwóch dodatkowych trybun, aby nie przekraczać kwoty 50 milionów złotych. Zmieniano plany wizualizacyjne, zaś na terenie budowy obiektu brakowało wody i ogrzewania. Na terenie budowy wykonawcy zasłaniali się ciężarówkami - tak, aby prasa nie mogła obserwować postępów prac.






Czytaj także:


To się dzieje! "Szalona oferta" za Szymańskiego. Turcy podali kwotę



Wygląda jednak na to, iż po wielu miesiącach kibice Sandecji w końcu doczekali się dobrych wieści. Te przekazał portal dts24.pl. - Ogłoszono przetarg na dokończenie i realizację obiektu stadionu miejskiego w Nowym Sączu przy ulicy Kilińskiego. Termin wyznaczono na 27 grudnia, choć dziś już wiemy, iż jest to termin związany wyłącznie ze złożoną obietnicą wyborczą o realizacji stadionu w tym roku. Racjonalnych powodów wskazania daty na 27 grudnia nie ma. Termin jest niezrozumiały, by nie powiedzieć dziwaczny - czytamy na wspomnianym portalu.






Czytaj także:


Włoskie media ostro o występie Nicoli Zalewskiego. Padły mocne słowa



Dlaczego zdecydowano się na tak kuriozalny termin? Jak tłumaczy dts24.pl jest to powodem zapewnienia sobie marginesu błędu, czyli możliwego przeciągnięcia odbiorów. Wówczas pierwszy mecz z dostępem do wszystkich trybun rozegrany zostałby trzy miesiące później. W marcu 2025 roku rozpocznie się runda rewanżowa sezonu 2024/25.



Nowy obiekt będzie mógł pomieścić 8 111 kibiców, a łączny koszt jego powstania ma wynieść około 100 milionów złotych. Dokładniejszą kwotę poznamy po dwóch postępowaniach przetargowych, które czeka miasto.
Sandecja Nowy Sącz zajmuje 18. miejsce w tabeli II lidze i nieuchronnie zbliża się ku ostatniemu meczowi na trzecim poziomie rozgrywkowym. Zdobyła zaledwie 28 punktów i nie ma już żadnych szans na utrzymanie.
Idź do oryginalnego materiału