PL: Rusza liga medalistów olimpijskich! Mnóstwo hitów już na start

5 dni temu

Koniec czekania, grania już czas! Po sezonie reprezentacyjnym i przerwie od ligowego grania z utęsknieniem wraca PlusLiga. Nowy sezon startuje w piątek, 13 września. W pierwszej, inauguracyjnej kolejce hitów będzie co niemiara, bo na dobrą sprawę aż pięć. Nie da się jednak zaprzeczyć, iż do starcia wagi ciężkiej dojdzie już w otwarciu rozgrywek. Do Zawiercia bowiem przyjdzie Bogdanka LUK Lublin.

Aluron CMC Warta Zawiercie – Bogdanka LUK Lublin
piątek, 13.09., godz. 20:30

Bezapelacyjnym hitem 1. kolejki PlusLigi sezonu 2024/2025 jest mecz z udziałem Aluronu CMC Warty Zawiercie oraz Bogdanki LUK-u Lublin. To właśnie ten pojedynek stanowić będzie preludium w głąb nowych rozgrywek. Samo starcie byłoby jeszcze bardziej prestiżowe, gdyby zagrał w nim Wilfredo Leon, niemniej prawdopodobieństwo ujrzenia uczestnika najgłośniejszego transferu tego lata jest niskie. Reprezentant Polski przechodzi aktualnie rekonwalescencję po sezonie reprezentacyjnym. Klub z Lublina jednak dokonał wielu wzmocnień, podobnie zresztą jak ten z Jury Krakowsko-Częstochowskiej. interesująca rywalizacja może mieć miejsce na pozycji libero, na których odpowiednio występują Luke Perry oraz Thales Hoss. W ofensywie z kolei rywalizować najpewniej będą Karol Butryn z Kewinem Sasakiem. Sporo pracy do odegrania będą mieli lublinianie w przyjęciu, wszak wicemistrzowie Polski w ubiegłym sezonie byli najlepiej zagrywającą ekipą i wiele wskazuje na to, iż w nadchodzących rozgrywkach może być podobnie.

Typ redakcji:
Aluron CMC Warta Zawiercie – Bogdanka LUK Lublin 3:1

PGE Projekt Warszawa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
sobota, 14.09., godz. 14:45

To drugi spośród pięciu hitów w pierwszej serii gier PlusLigi. Co prawda spotkanie pomiędzy tymi ekipami mieliśmy okazję obserwować w pierwszą niedzielę września w ramach 19. edycji Memoriału Arkadiusza Gołasia. Wówczas stołeczni przekonująco triumfowali 3:0. Podopieczni trenera Piotra Grabana typowani są przez wielu ekspertów nie tylko do zakończenia zmagań w pierwszej czwórce, ale również z mistrzostwem Polski. W przypadku tego starcia bardzo ciekawie kreować się będzie rywalizacja zarówno na rozegraniu, jak i na środku siatki. Zarówno po jednej, jak i drugiej stronie boiska ujrzymy „filozofó”’ i „myślicieli” kreacji gry, a jednocześnie zawodników reprezentacji Polski – Jana Firleja i Marcina Janusza. jeżeli jednak mówi się o wzmocnieniach zespołu ze stolicy Polski, to konkretnie wskazuje się na środek, a to za sprawą dołączenia Jakuba Kochanowskiego. Nominalny środkowy polskiej kadry stoczy kolejną batalię przeciwko swojej byłej ekipie. ZAKSA również ma kim postraszyć. Niezawodny David Smith, a do tego Mateusz Poręba, który świetnie spisywał się na początku sezonu reprezentacyjnego. Nie będzie zatem brakowało podtekstów i w tym pojedynku.

Typ redakcji:
PGE Projekt Warszawa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1

Cuprum Stilon Gorzów – Trefl Gdańsk
sobota, 14.09., godz. 17:30


Spotkanie, które również zapowiada się pasjonująco. Z jednej strony gospodarze, którzy walczyć będą w najbliższym sezonie o utrzymanie. Z drugiej natomiast goście, którzy powinni utrzymać się w elicie pod warunkiem, iż wszystko zadziała i zafunkcjonuje w ich szeregach już od pierwszych fragmentów nowego sezonu. W Treflu są problemy natury kadrowej, wszak zespół w dalszym ciągu dysponuje jedynie trzema przyjmującymi, a na krótkoterminowy okres dowołany został Rafał Faryna, który nominalnie gra jako atakujący, choć niewykluczone, iż do momentu pozyskania czwartego przyjmującego przejdzie na przyjęcie. Sama batalia jawi się jako ta, która posiada wiele znaków zapytania. Mocnym punktem Trefla będzie rozgrywający Lukas Kampa, a także poczciwy wyjadacz w ofensywie, Jakub Jarosz. Po drugiej stronie siatki kreować grę będzie zapewne Vuk Todorović, a w ofensywie zagra Chizoba Neves.

Typ redakcji:
Cuprum Stilon Gorzów – Trefl Gdańsk 1:3

Barkom Każany Lwów – Jastrzębski Węgiel
sobota, 14.09., godz. 20:30

Większych zaskoczeń czy emocji nie powinniśmy uświadczyć w meczu Barkomu Każany Lwów oraz Jastrzębskiego Węgla. Mistrzowie Polski do Tarnowa udają się w jasnym celu, którym jest zdobycie trzech punktów, możliwie najmniejszym nakładem sił. Co prawda ekipa z Ukrainy w ubiegłym sezonie znalazła sposób na podopiecznych trenera Marcelo Mendeza, triumfując 3:0. Jednak miało to miejsce w rundzie rewanżowej. W pierwszej części sezonu 3:0 triumfowali późniejsi finaliści Ligi Mistrzów i takiego też rezultatu spodziewają się zawodnicy klubu ze Śląska w nadchodzącą sobotę.

Typ redakcji:
Barkom Każany Lwów – Jastrzębski Węgiel 0:3

Asseco Resovia Rzeszów – PSG Stal Nysa
niedziela, 15.09., godz. 14:45

Asseco Resovia Rzeszów po raz kolejny przystępuje do walki o mistrzostwo Polski. Tym razem pomóc jej w tym ma zmiana na pozycji rozgrywającego, a co za tym idzie – przeniesienie współpracy z reprezentacji Słowenii pomiędzy Gregorem Ropretem a Klemenem Cebuljem. Rzeszowianie na start zagrają we własnej hali z PSG Stalą Nysa, która w ostatnim sezonie uplasowała się na 7. miejscu. Będzie to niejako odtworzenie finału turnieju w Krośnie. 1 września rzeszowianie rozprawili się z ekipą z Opolszczyzny w trzech setach. Ta jednak zapowiedziała, iż na Podpromie przyjdzie pełna waleczności, wszak w drugim i trzecim secie przegrała odpowiednio do 29 i 26.

Typ redakcji:
Asseco Resovia Rzeszów – PSG Stal Nysa 3:1

Indykpol AZS Olsztyn – PGE GiEK Skra Bełchatów
niedziela, 15.09., godz. 17:30

Pojedynek pomiędzy Indykpolem AZS-em Olsztyn a PGE GiEK Skrą Bełchatów jawi się jako ten, w którym zarówno jedna, jak i druga drużyna śmiało mogą odnieść zwycięstwo. Ekipy te prawdopodobnie na przełomie sezonu będą zajmować podobne pozycje, być może wręcz i ze sobą sąsiadować. W samym starciu ciekawie może być na linii atakujących, a więc Jana Hadravy i najpewniej Amina Esmaeilnezhada. Interesującą rywalizację mogą również nawiązać przyjmujący, a więc choćby Moritz Karlitzek i Ziga Stern.

Typ redakcji:
Indykpol AZS Olsztyn – PGE GiEK Skra Bełchatów 1:3

GKS Katowice – Nowak-Mosty MKS Będzin
niedziela, 15.09., godz. 20:30

Kolejny z hitów, który elektryzować będzie nie tylko fanów „dolnej” części tabeli, ale przede wszystkim lokalną społeczność. Powrót Nowak-Mosty MKS-u Będzin do elity po trzech latach wiąże się ze śląsko-zagłębiowskimi derbami. Będzinianie w trasie na to spotkanie nie spędzą więcej niż dwudziestu minut, to najkrótszy odcinek pomiędzy dwoma zespołami w całej PlusLidze. Mowa o odległości około 11 kilometrów. Derby to jedno, a utrzymanie to drugie. Już w pierwszej serii gier obydwa zespoły zostaną wystawione na głębokie wody. Zarówno GieKSa, jak i MKS są w gronie „zainteresowanych” spadkiem. Zwycięstwo nieważne czy za pełną pulę, czy dwa punkty bezsprzecznie zaowocuje poprawą jakości na treningach i pozwoli solidnie nastawić się mentalnie na kolejne granie. Na papierze lepszym składem dysponuje klub z Katowic, niemniej nie wiemy zbyt wiele jeszcze o podopiecznych trenera Dawida Murka, którzy zaczną się odsłaniać w pierwszych bataliach.

Typ redakcji:
GKS Katowice – Nowak-Mosty MKS Będzin 3:2

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – Ślepsk Malow Suwałki
wtorek, 17.09., godz. 17:30

Pierwsza seria gier zakończy się po dniu przerwy, we wtorek, 17 września. W Częstochowie miejscowy Steam Hemarpol Norwid podejmie Ślepsk Malow Suwałki. To spotkanie również można niejako określić mianem hitu, ponieważ obydwie ekipy najprawdopodobniej będą często ze sobą sąsiadować w ligowej tabeli. Czysto teoretycznie wydaje się, iż zespoły te dysponują zbliżonymi potencjałami kadrowymi. Względem ostatnich rozgrywek dokonały niejakich wzmocnień. Warto będzie w przypadku tego starcia śledzić rywalizację reprezentantów Iranu oraz Brazylii, a więc odpowiednio Milada Ebadipoura oraz Henrique Honorato.

Typ redakcji:
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – Ślepsk Malow Suwałki 3:2

Zobacz również:
Startuje PlusLiga! Gdzie i kiedy będzie można obejrzeć spotkania 1. kolejki? (plan transmisji)

Idź do oryginalnego materiału