Piszą o Sinnerze i Świątek. "To podważa wiarygodność tenisa"

14 godzin temu
Zdjęcie: Reuters


"Była numer jeden na świecie nie poradziła sobie z tym delikatnym momentem jak Sinner i jej wyniki zdecydowanie pogorszyły się w drugiej połowie roku" - tak o sytuacjach z dopingiem Igi Świątek i Jannika Sinnera napisano na portalu tennisworldusa.org. Zdaniem serwisu obie te sprawy "podważają wiarygodność tenisa".
Jannik Sinner zakończył 2024 rok na pierwszym miejscu w rankingu ATP, a Iga Świątek na drugim w zestawieniu WTA. Nie ma wątpliwości, iż Włoch i Polka są jednymi z największych gwiazd w światowym tenisie, ale znaleźli się na świeczniku po tym, jak uzyskali pozytywne wyniki testów antydopingowych. Obydwoje udowodnili, iż nielegalne substancje przypadkiem znaleźli się w ich organizmach, ale mimo tego wielu tenisistów, ekspertów czy kibiców patrzy na to z dystansem.

REKLAMA







Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"



"Niedawne afery dopingowe Igi Świątek i Jannika Sinnera wprawiły świat tenisa w osłupienie i jednocześnie wzbudziły ogromny strach. Zawodniczki i zawodnicy wprost mówią, iż boją się przypadkowego zażycia niedozwolonych środków" - opisywał Kacper Ciuksza ze Sport.pl.
Zobacz też: Zobaczyli Świątek z Sabalenką i się zaczęło. Lawina komentarzy
Ocenili sprawy dopingowe Świątek i Sinnera. Tak napisali o Polce
"Sprawy dopingowe Jannika Sinnera i Igi Świątek podważają wiarygodność tenisa" - taki nagłówek pojawił się na portalu tennisworldusa.org. W artykule możemy przeczytać, iż Polka i Włoch przedstawili dowody na swoją obronę, które zostały uznane przez ITIA. Podkreślono jednak, iż w przypadku Sinnera odbędzie się proces z inicjatywy Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) i grozi mu choćby dwuletnie zawieszenie.
Portal zaznaczył, iż o ile Sinner po ogłoszeniu całej sprawy utrzymał formę, to inaczej było w przypadku Świątek. "Była numer jeden na świecie nie poradziła sobie z tym delikatnym momentem jak Sinner i jej wyniki zdecydowanie pogorszyły się w drugiej połowie roku. Polska mistrzyni zmieniła również trenera i musiała znieść wyprzedzenie przez Arynę Sabalenkę w rankingu WTA w ostatniej części sezonu" - czytamy.



Jednocześnie w artykule podkreślono, iż to przypadek Jannika Sinnera wywołał "najwięcej kontrowersji". "Niektórzy gracze i eksperci są przekonani, iż numer jeden na świecie otrzymał preferencyjne traktowanie" - czytamy.
Zacytowano także dyrektor generalną ITIA, Karen Moorhouse. - jeżeli jednym z rezultatów przypadków, które widzieliśmy w tym roku, jest to, iż zmusiły graczy do zastanowienia się i przemyślenia suplementów, które przyjmują oraz tego, czy muszą je przyjmować, czy są lepsze suplementy, które mogliby przyjmować, aby się chronić, to jest to dobry rezultat tych przypadków - oceniła.


A kiedy Iga Świątek wróci do gry? Polka w minionym tygodniu rywalizowała w pokazowym turnieju World Tennis League w Abu Zabi. Stamtąd przeniosła się do Australii, gdzie będzie reprezentować Polskę w United Cup. Pierwszy mecz w tym turnieju Świątek rozegra z Norweżką Malene Helgo (404. WTA) w poniedziałek 30 grudnia o godz. 7:30 polskiego czasu.
Idź do oryginalnego materiału