Oprawa na meczu, to z reguły wspaniała sprawa. Kibice przygotowują nierzadko ogromne transparenty, które mają zdeprymować rywali i zagrzać swoich piłkarzy do boju.
W Polsce nieodzownym elementem stadionowej kultury jest również pirotechnika. Pomimo tego, iż oficjalnie jest zakazana, to w zasadzie na każdym meczu możemy oglądać pokaz rac.
Nie inaczej było na ostatnim meczu Legii Warszawa. Tym razem jednak najbardziej zagorzali kibice stołecznej drużyny przeszli samych siebie.
O ich pokazie pirotechnicznym pisze cały świat. Kibice Legii niemal w całości rozświetlili stadion przy ul. Łazienkowskiej i zaskoczyli media z innych krajów.
Cały stadion w świetle rac
Najbardziej zagorzali kibice Legii wystosowali do innych fanów stołecznej drużyny apel, o to aby przybyć na mecz o wiele wcześniej niż przed pierwszym gwizdkiem.
Kibice zapowiadali zrobienie czegoś, czego w historii jeszcze nie było i jak się okazuje – mieli racje. W meczu z Widzewem obejrzeliśmy prawdziwy pokaz.
Tym razem race nie pojawiły się wyłącznie na trybunie najzagorzalszych kibiców, czyli Żylecie. Zabłysnęły one również na całej trybunie wschodniej.
Popis kibiców był szeroko komentowany w Niemczech, Anglii, a choćby w Ameryce Południowej. Większość komentujących zachwycała się oprawą Legii.