Pierwszy weekend z Pucharem Świata w skokach narciarskich zawodnicy mają już za sobą. Reprezentanci Polski nie spisali się tak, jakby oczekiwali tego kibice i zanotowali mały falstart. W Lillehammer zabrakło jednego z czołowych polskich skoczków, Piotra Żyły. Mistrz świata dochodzi do siebie po kontuzji i w rozmowie z Eurosportem nie ukrywał, iż dziwnie było mu oglądać pierwsze zimowe zawody w telewizji.