Pilne spotkanie Laporty i Flicka. Niemiec już wie

2 dni temu
Zdjęcie: Screen z REUTERS/Wolfgang Rattay i https://www.youtube.com/watch?v=iCrSThI1Rl8


FC Barcelona znalazła się w poważnych tarapatach. Wciąż nie wiadomo, czy uda jej się zarejestrować Daniego Olmo do gry w drugiej części sezonu. Klub oczekuje na decyzję sądu, ale nie siedzi z założonymi rękoma i szuka innych rozwiązań. Jak poinformował kataloński "Sport", w tej sprawie odbyło się choćby pilne spotkanie Joana Laporty z Hansim Flickiem. Co prezes przekazał trenerowi?
Po znakomitym początku sezonu w La Liga FC Barcelona zdecydowanie osiadła na laurach. Dowód? Tylko jedno zwycięstwo w siedmiu ostatnich spotkaniach. To poskutkowało nie tylko stratą wielu punktów, ale i spadkiem w tabeli aż o dwie pozycje. w tej chwili Katalończycy zajmują trzecią lokatę, a na tym złe wieści się nie kończą. Wciąż na drugą część sezonu nie zarejestrowano m.in. Daniego Olmo. I jeżeli klubowi nie uda się tego zrobić do 1 stycznia, wówczas Hiszpan stanie się wolnym agentem i będzie mógł szukać nowego pracodawcy. To martwi też samego Hansiego Flicka, dla którego 26-letni piłkarz jest kluczowym ogniwem.


REKLAMA


Zobacz wideo Momenty Roku 2024. Lewandowski nie zawiódł w najważniejszym meczu świata. Te dwa gole!


Joan Laporta zwołał pilne spotkanie z Flickiem. Poruszył temat Olmo i transferów. Plan B wykonany
Joan Laporta zapewnia, iż Barcelona zrobi wszystko, by zatrzymać nabytego latem zawodnika. Prezes postanowił też nieco uspokoić samego szkoleniowca, o czym informuje kataloński "Sport". Dziennikarze poinformowali, iż w poniedziałek odbyło się pilne spotkanie Laporty, Flicka, a także Joana Solera, który jest odpowiedzialny za piłkę młodzieżową.


W jego trakcie Laporta chciał przedstawić Niemcowi opcje, jakimi dysponuje klub. Pochwalił się "małym" sukcesem. "Prezes wyjaśnił trenerowi, iż sprzedaż części nowych lóż VIP na stadionie za około 100 milionów została zamknięta. I iż jeżeli władze hiszpańskiej ligi dadzą zielone światło na tę operację, to pozwoli ona Barcelonie działać na pełnych obrotach na następnym rynku transferowym" - czytamy.
Wydaje się więc, iż Barcelona zabezpieczyła się na wypadek porażki w Sądzie Pierwszej Instancji. Tam rozpatrywana jest sprawa udzielenia klubowi tzw. środka zapobiegawczego ws. Olmo czy też Pau Victora. W przeszłości w taki sposób zarejestrowano do gry Gaviego. Rozprawa odbędzie się w poniedziałek 30 grudnia.
Zobacz też: Tak się szykują na debiut Szczęsnego. "14 agentów i funkcjonariuszy".


Co z Barceloną? najważniejsze dwa dni
I choć Laporta nieco uspokoił Flicka, to sprawa wciąż nie została rozwiązana. Po południu bądź też wieczorem powinien pojawić się oficjalny komunikat o tym, jaką decyzję podjął sąd. Czy przychyli się do wniosku Barcelony?


Jedno jest pewne, odmowa, a także brak zgody La Liga na wykorzystanie lóż na Camp Nou do rejestracji zawodników, może mocno skomplikować pozycję klubu. Już wcześniej media pisały, iż drużyna "znalazła się w rozpaczliwej sytuacji".
Do gry piłkarze wrócą 4 stycznia. Wtedy to zmierzą się z Barbastro w 1/16 finału Pucharu Króla. Niewykluczone, iż doczekamy się debiutu Wojciecha Szczęsnego. Czy na murawie pojawi się też Olmo? Tego nie wiadomo. Choć rejestracja dotyczy tylko La Liga, to dziennikarze donosili również, iż 31 grudnia kończy się licencja federacyjna Hiszpana. jeżeli Barcelona jej nie przedłuży, to piłkarz nie będzie mógł występować w żadnych rozgrywkach, choćby w Lidze Mistrzów.
Idź do oryginalnego materiału