Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć zarząd Polskiego Stowarzyszenia Biegów podjął decyzję o wykluczeniu Półmaratonu Signify Piła z cyklu Korony Polskich Półmaratonów. To pokłosie kompletnie nieudanej edycji imprezy w tym roku, która skończyła się skandalem. Na razie nie wiadomo, kto zastąpi pilski bieg w cyklu. W grze są półmaratony w Wałbrzychu i w Szczecinie.
Piła na aucie
Decyzja zarządu PSB w sprawie biegu w Pile została podjęta na corocznej konferencji organizatorów imprez biegowych, która zakończyła się dzisiaj (22 listopada) w Jarosławcu. Nie jest zaskoczeniem, bowiem bilans wrześniowej 33. edycji biegu to o ponad kilometr za długa trasa, braki wody na punktach odżywczych, chaos i wściekli biegacze.
Była to pierwsza edycja Półmaratonu Piła po oddaniu biegu przez Henryka Paskala, pomysłodawcę imprezy, który organizował ją przez 32 lata. Nowi organizatorzy nie poradzili sobie z tym wyzwaniem i na dzisiaj nikt nie był w stanie zagwarantować, iż w przyszłym roku bieg w Pile będzie na wyższym poziomie.
Bieg w Pile należał do Korony Polskich Półmaratonów od 2013 roku, czyli od początku jej powstania. Lata świetności imprezy przypadły na 2018 rok, gdy do mety dobiegło ponad 3,8 tys. zawodników. W ostatnich latach biegaczy było już znacznie mniej. W 2023 roku finiszowało 1244 biegaczy, a w tym roku 1413.
Wałbrzych czy Szczecin? A może jakiś inny bieg?
Aktualnie nie ma decyzji, jaki bieg zastąpi Piłę w cyklu. Nieoficjalnie ustaliliśmy, iż wśród kandydatów są Toyota Wałbrzych Półmaraton i PKO Szczecin Półmaraton.
Pierwsza z imprez odbywa się we wrześniu, do tej pory zorganizowane zostały 24 edycje. Do mety tegorocznej dotarło 990 uczestników. Pod względem frekwencji wałbrzyski bieg plasuje się w trzeciej dziesiątce największych polskich biegów na dystansie 21,097 km. Jak chodzi o bieg w Szczecinie, to impreza z bogatą 45-letnią tradycją. W tym roku zaliczyła potężny 71% skok liczby finiszerów z 1284 na 2190. Z taką liczbą impreza uplasowała się na 15. miejscu w naszym zestawieniu imprez biegowych w 2024 roku.
Nie można wykluczyć, iż na stole pojawi się oferta jeszcze jakiegoś innego półmaratonu. Jak na razie nie wiadomo, kiedy ustalona zostanie ostateczna lista biegów należących do KPP w 2025 roku. W tym roku regulamin i lista imprez zostały opublikowane 28 lutego.
Historia pewnej korony
W 2024 roku do Korony Polskich Półmaratonów należało 10 imprez: Nowalijka Półmaraton Ślężański, Nationale-Nederlanden Półmaraton Warszawski, Poznań Półmaraton, PKO Białystok Półmaraton, XVI Hunters Grodziski Półmaraton „Słowaka”, Nocny Wrocław Półmaraton, Półmaraton Signify Piła, Bieg Lechitów, Garmin Półmaraton Gdańsk i Cracovia Półmaraton Królewski. Aby zdobyć medal należy ukończyć 5 biegów.
Historia serii nie jest długa. Wszystko zaczęło się w 2013 roku. W pierwszym roku wpłynęło 81 wniosków o wydanie korony, już w 2014 roku ich liczba wzrosła do 436, a w 2015 roku dobiła do 998. Dzisiaj liczba zdobywców tego medalu oscyluje na podobnym poziomie. W ubiegłym roku trafił do 901 zawodników, a w tym za jego wydanie jak na razie zapłaciło 1258 z 2093, którzy podjęli wyzwanie.
Być może niektórych odstrasza wysokość opłaty za wydanie medalu pobierana przez Polskie Stowarzyszenie Biegów. W tym roku wynosi 110 zł i trzeba przyznać, iż ten koszt rośnie skokowo. W 2019 roku wynosił 37 złotych, a jeszcze w 2022 roku za wydanie odznaki trzeba było zapłacić 65 złotych. W ubiegłym roku uczestnicy cyklu płacili za to 95 zł.
red
fot. w nagłówku facebook.com/polmaraton.pila