Piękny sen polskiej piłki trwa. Takiego rankingu krajowego jeszcze nie mieliśmy!

21 godzin temu
Po maksymalnej liczbie punktów, którą do krajowego rankingu UEFA wniósł w środę Lech Poznań, w czwartek punktowały aż trzy nasze drużyny, też maksymalnie. Jagiellonia wygrała z Novim Pazar 3:1, Raków z Żyliną 3:1, a Legia 2:1 z Banikiem Ostrawa. Lepiej być nie mogło!
Polskie kluby w tym roku w europejskich pucharach idą jak burza. Przynajmniej pod względem wyników. Oczywiście do gry Lecha w wyjazdowym meczu z islandzkim Breidablikiem można mieć sporo uwag, ale cel został osiągnięty. Jagiellonia mogłaby być bardziej skuteczna, szczególnie w pierwszej połowie domowej rywalizacji z Novi Pazar, ale w drugiej zrobiła co do niej należało. Raków złapał zadyszkę w najmniej odpowiednim momencie, momentami miał trochę szczęście, ale swój mecz z Żiliną wygrał pewnie. Legia miała najtrudniejsze zadanie, ale po dramatycznym meczu odrobiła straty. To oznacza, iż kolejne cenne punkty wpadły na konto polski do krajowego rankingu.


REKLAMA


Zobacz wideo Moura Pietrzak: Globalne firmy inwestują w kobiecą piłkę, a polskie już nie


Szansa by złapać Norwegię
Jeszcze przed czwartkowymi meczami tegoroczna kampania polskich klubów w eliminacjach europejskich pucharów wyglądała bardzo dobrze. Do tego momentu nasi pucharowicze zdobyli do krajowego rankingu 1,625. Dla porównania w poprzednim bardzo dobrym sezonie na tym samym etapie było to 1,250. Z tym, co w eliminacjach działo się wcześniej, trudno porównywać. Polskie kluby w zdecydowanie liczniejszej grupie zaczynały wtedy eliminacje od pierwszej rundy. To w niej zdobywały więcej punktów z dużo słabszymi rywalami. Teraz w 2. rundzie eliminacji rywale byli nieźli, głównie ci ze Słowacji, Serbii i Czech, ale punktowo do rankingu za rundę rewanżową znów dodaliśmy niemal maksimum możliwych punktów.


Po środowym 0,25 pkt. Lecha, za wygrane mecze (po 3:1) po 0,25 pkt, zapewniły nam też Jagiellonia i Raków i Legia, w Warszawie było 2:1. W sumie jesteśmy zatem bogatsi o cały 1 pkt. To wciąż daje nam 13. miejsce w rankingu krajowym, ale znów pozwala odrobić straty do 12. Norwegii. Dlaczego? Norwegia też meczów nie przegrywała i zameldowała się w komplecie w 3. rundzie pucharów. W tym tygodniu dołożyła do swego rankingu 0,1 pkt za remis Brann, 0,2 za wygraną Rosenborga i 0,2 za triumf Vikinga. Norwegowie na razie nie mają szans punktować tak jak my, bo na tym etapie rywalizacji w grze mają trzy drużyny. Kolejne zaczynają zmagania później, jedna w trzeciej rundzie Ligi Europy druga w 4. rundzie el. Ligi Mistrzów. W dodatku ich punkty dzielone są na 5, a nie jak w przypadku Polski na 4, bo mają pięć drużyn w pucharach. Przewagę mogą zatem budować realnie od 4. rundy kwalifikacji i potem w fazie ligowej pucharów. Najważniejsze są jednak wyniki. Podobną sytuację w rankingu (5 drużyn, późniejsza faza ich dołączenia) mają goniący nas w zestawieniu Austriacy, Szwajcarzy, Szkoci. Żaden z tych państw nie zdobył choćby połowy punktów, które wywalczyły ekipy z kraju nad Wisłą.


W 3. rundzie rywale Polskich drużyn będą oczywiście trudniejsi, ale to będzie runda, w której przy dobrym układzie wyników będzie choćby szansa minąć Norwegów w zestawieniu. Teraz tracimy do nich ok, 0,7 pkt, goniącą nas Danię wyprzedzamy o ponad 2.
Ranking krajowy UEFA
pkt. pkt. w tym sezonie
11. Grecja 34,712 +0,5


12. Norwegia 34,087 + 0,9


13. Polska 33,375 + 2,375
14. Dania 31,231 + 1,375


15. Austria 30,850 + 1,1


16. Szwajcaria 29,000 +0,5
Idź do oryginalnego materiału