Pięć z sześciu najlepszych odpadło z Wimbledonu! Tak wygląda ranking WTA

3 godzin temu
Tegoroczny Wimbledon jest pełen niespodzianek. Największe z nich sprawiły faworytki, bo wielu nie ma już w walce o tytuł, a dopiero zaczynamy drugi tydzień rywalizacji. Dość powiedzieć, iż aż pięć z sześciu najwyżej rozstawionych zawodniczek pożegnało się z turniejem jeszcze przed czwartą rundą. Prawdziwy pogrom.
Iga Świątek nie miała łatwego losowania. Wiele osób twierdziło, iż awans do drugiego tygodnia Wimbledonu będzie sukcesem. Jednak Polka ma o wiele większe ambicje, co pokazuje w każdym spotkaniu. Pokonała już trzy rywalki - Polinę Kudermietową, Caty McNally, a także udanie zrewanżowała się za ostatnią porażkę Danielle Collins. Teraz przed nią walka o ćwierćfinał, co należy uznać za spory sukces. Szczególnie patrząc na to, jak potoczyły się losy faworytek do tytułu w tegorocznym turnieju. Jesteśmy świadkami prawdziwej... rzezi.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek zamieszkała w dzielnicy prestiżu i luksusu!


Niesamowite obrazki na Wimbledonie. Czołówka przerzedzona
Świątek została rozstawiona na Wimbledonie z numerem ósmym. Największe szanse na zwycięstwo dawano tym pięciu, a choćby sześciu pierwszym. Problem w tym, że... pięć zawodniczek z czołówki pożegnało się już z imprezą. Została tylko liderka rankingu WTA, a zarazem turniejowa "1" - Aryna Sabalenka. Białorusinka zameldowała się w ćwierćfinale.


Z numerem "2" do rywalizacji przystępowała Coco Gauff, ale Amerykanka odpadła już w pierwszej rundzie. Dość niespodziewanie uległa Dianie Jastremskiej. A to nie był koniec niespodzianek. Na tym samym etapie rywalizacji przygodę z Wimbledonem zakończyła turniejowa "3", czyli Jessica Pegula. Druga z Amerykanek była słabsza od... Elisabetty Cocciaretto. Podobny los spotkał "5", czyli Qinwen Zheng. Silniejsza od niej okazała się Katerina Siniakowa. Nieco dalej, bo w drugiej rundzie zameldowała się rozstawiona z ''4" Jasmine Paolini. I była jedną z największych faworytek. W końcu w poprzednim sezonie dotarła aż do finału. A teraz? Nie awansowała choćby do trzeciej rundy, ulegając Kamilli Rachimowej.
W turnieju nie ma już również "6", czyli Madison Keys. Amerykanka odpadła w trzeciej rundzie. Nie znalazła sposobu na pokonanie Laury Siegemund. Ba, odebrała jej tylko sześć gemów w całym spotkaniu. W tej sytuacji drugą najwyżej rozstawioną zawodniczką, która pozostała jeszcze w walce o tytuł, jest "7" Mirra Andriejewa. Takiej sytuacji nie było już od dawna.
Ranking WTA (stan w momencie losowania drabinki Wimbledonu):


Aryna Sabalenka - gra dalej (ćwierćfinał)
Coco Gauff - odpadła (I runda)
Jessica Pegula - odpadła (I runda)
Jasmine Paolini - odpadła (II runda)
Qinwen Zheng - odpadła (I runda)
Madison Keys - odpadła (III runda)
Mirra Andrejewa - gra dalej (IV runda)
Iga Świątek - gra dalej (IV runda)
Paula Badosa - odpadła (I runda)
Emma Navarro - gra dalej (IV runda).


Zobacz też: Krejcikova wskazała przyczynę porażki na Wimbledonie. Zaskakujące słowa.


Ranking WTA (stan na 7 lipca 2025):


Aryna Sabalenka - 11 640 pkt
Coco Gauff - 7 899 pkt
Jessica Pegula - 6 483 pkt
Iga Świątek - 4 943 pkt
Jasmine Paolini - 4 806 pkt
Qinwen Zheng - 4 803 pkt
Mirra Andriejewa - 4 743 pkt
Madison Keys - 4 484 pkt
Paula Badosa - 3 684 pkt
Emma Navarro - 3 610 pkt.


W czwartej rundzie Wimbledonu Świątek zmierzy się z Clarą Tauson. Będzie to trzecie spotkanie tych pań w historii. Lepszym bilansem może pochwalić się Polka - dwa zwycięstwa, zero porażek. jeżeli uda jej się pokonać Dunkę, wówczas wyrówna najlepsze osiągnięcie w Londynie w seniorskiej karierze. Mecz odbędzie się w poniedziałek 7 lipca około godziny 17:00. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału