Piątek na szczycie listy życzeń giganta! Miliony na stole

4 dni temu
Zdjęcie: https://www.youtube.com/watch?v=-ib6sBrFaNo


Krzysztof Piątek należy do czołowych napastników ligi tureckiej i strzela sporo bramek, czym oczywiście budzi zainteresowanie wielu klubów. Według tureckich mediów o ściągnięcie Polaka zabiega jeden ze znanych klubów i jest gotowy zapłacić za niego sporo pieniędzy. Transfer może dojść do skutku już w lecie.
Krzysztof Piątek w okresie 2024/25 udowadnia swoją wartość i jest gwiazdą Basaksehiru. Napastnik ma już na koncie 18 trafień w lidze tureckiej, gdzie walczy o koronę króla strzelców. W tym wyścigu wyprzedza go tylko Victor Osimhen, a za jego plecami są m.in. Edin Dzeko, czy Ciro Immobile, a więc naprawdę uznane nazwiska.


REKLAMA


Zobacz wideo Wojciech Nowicki rozpoczął przygotowania do sezonu. "Miesięcznie dźwigam minimum 300 ton"


Transfer Krzysztofa Piątka już w lecie? Interesuje się nim znany klub
Od tygodni tureckie media informują o rzekomym zainteresowaniu innych klubów usługami polskiego napastnika. Szczególnie zaangażowany ma być Trabzonspor, który po latach posuchy potrzebuje bramkostrzelnego snajpera. Portal "Fotomac" w poniedziałek 24 marca poinformował, iż Polak faktycznie znajduje się na szczycie listy życzeń tego klubu.


Konkretnie to jest opcją numer dwa, jeżeli w lecie nie uda się ściągnąć na stałe Simona Banzy. 28-latek jest w tej chwili wypożyczony do Trabzonsporu z Bragi i teoretycznie w czerwcu będzie musiał wrócić do Portugalii. Turcy chcieliby kupić go na stałe, ale już na pierwszym spotkaniu usłyszeli, iż będą musieli zapłacić około 20 milionów euro.
Ta kwota dla Trabzonsporu jest zbyt duża i dlatego klub mógłby skusić się na Piątka. Polak miałby być wyraźnie tańszy i kosztować co najmniej siedem milionów euro. Gdyby faktycznie napastnik kosztował taką kwotę, to mógłby stać się rekordowym transferem tureckiego klubu. Do tej pory pozostaje nim Abdul Majeed Waris, który kosztował właśnie około siedmiu milionów euro.


"Mówi się, iż gigant rozpoczął już negocjacje z Basaksehirem. Fakt, iż wchodzi w ostatni rok kontraktu, może pomóc w rozmowach" - czytamy w doniesieniach. Faktycznie umowa Polaka wygasa w czerwcu 2026 roku, więc to lato może być ostatnim, w którym uda się na nim zarobić.
Idź do oryginalnego materiału