Dziś Paweł Pająk odnotował swój czwarty pojedynek. Nasz reprezentant wystąpił w finale, gdzie w legendarnym Lumpinee Boxing Stadium zawalczył o tytuł mistrza świata federacji WBC w boksie tajskim. Wielka szkoda, bowiem Polak przegrał dyskusyjną decyzją sędziów. Tak czy siak jest to wielki sukces Pająka, który w mocnym stylu rozpoczął 2024 rok.
Paweł rozpoczął od zwycięstwa z reprezentantem Brazylii, a następnie była mocna walka na pełnym dystansie z zawodnikiem z Singapuru, który postawił naprawdę twarde warunki.
Dziś zaś jednak przed godziną 15:00 rozpoczął się finałowy pojedynek naszego reprezentanta, który był transmitowany na żywo na kanale ”Tylko Sport Telewizja”.
Trener Franky ‘Flash’ Pawlak jest zadowolony, bowiem dwóch wychowanków zawalczyło na największym i jednocześnie najnowszym stadionie na świecie do walk bokserskich World Muaythai Council Stadion Lumpini. Nasza reprezentacja wraca z medalami i sukcesami odniesionymi w Bangkoku.
Pająk przegrywa dyskusyjną decyzją!
Wielka szkoda, bowiem było blisko, aby Paweł Pająk sięgnął dziś po pas mistrzowski. Polak w finałowym pojedynku przegrał dyskusyjną decyzją sędziów.
Polak od samego początku atakował niskimi kopnięciami. Rywal zaś skupił się na middel kickach. Paweł wyglądał zdecydowanie lepiej boksersko – wiele razy doszedł do celu ze swoim uderzeniem. W pewnym momencie była to wojna na niskie kopnięcia – po jednym z nich Polak został wycięty. Były też kolana w klinczu ze strony przeciwnika Polaka. W końcówce rywal szukał wysokiego kopnięcia i trafił dobrym ciosem.
W drugiej rundzie Paweł był zawodnikiem, który nacierał i zdecydowanie częściej dochodził do celu. Polak dobrze operował ciosami, z którymi raz za razem przebijał się przez gardę oponenta. Przeciwnik dalej skupiał swoją uwagę na niskich kopnięciach – było drugie wycięcie. Tym razem w klinczu to Paweł trafiał kolanami, a rywal szukał uderzeń łokciem. Był też dobry bacfist ze strony naszego reprezentanta.
W ostatniej odsłonie to Polak częściej trafiał niskimi kopnięciami. Rywal szukał w tej rundzie uderzeń łokciem oraz wchodził w większe wymiany bokserskie. Lepiej wyglądał boksersko, ale cały czas w tym aspekcie odstawał od naszego reprezentanta.
Pojedynek możecie zobaczyć poniżej:
Po walce brat bliźniak Pawła – Piotr zabrał głos w mediach społecznościowych i wyznał, iż tuż po walce został złożony protest.
I tak każdy kto oglądał tą walkę to wie kto jest mistrzem! Okradli Cię ze zwycięstwa i taka jest prawda… Kto oglądał to widział kto dominował. Pierwsza runda w plecy ale dwie kolejne były twoje Po walce złożyliśmy oficjalny protest ale… wiadomo jak jest żaden sędzia się nie przyzna do błędu (Kto nie widział walk to dzisiaj i jutro będą dwa filmy u mnie na kanale i będziecie mogli zobaczyć jak to wyglądało) @pawel_muaythai_fighter wraca jako mistrz w swojej klasie! 3 walki wygrane i walka na stadionie Lumpinee Marzenie każdego zawodnika muay thai Gratulacje Dziękujemy trenerze @frenkyflash za wszystko i do zobaczenia Teraz czas na obóz @nakmuay_camp i świętowanie sukcesu Bo sukces jest i to wielki