3 godzin temu
Zdaniem Meczyków, Marek Papszun jest gotowy przyjęcia oferty Legii Warszawa, która zaproponowała mu objęcie drużyny po Edwardzie Iordanescu. Żeby doszło do takiego scenariusza, stołeczni będą musieli przekonać nie tylko trenera (co, według doniesień, się udało), ale też sam Raków Częstochowa. W kontrakcie szkoleniowca znajduje się klauzula, ale nie jest ona korzystna dla Legii.
Marek Papszun miał ambitny plan na swoją karierę. Po zdobyciu mistrzostwa Polski w okresie 22/23 odszedł z Rakowa, by spróbować swoich sił za granicą. Niestety, topowy polski trener nie otrzymał żadnej satysfakcjonującej oferty. W efekcie wrócił po roku do Częstochowy, licząc na to, iż dobra praca w Rakowie przybliży go do interesujących propozycji.
Klauzula Marka Papszuna
Szkoleniowiec zabezpieczył się na tę ewentualność i wynegocjował swoim kontrakcie klauzulę, zgodnie z którą może opuścić szeregi Rakowa, jeżeli pojawi się mocna oferta. Według naszych informacji, klauzula ta dotyczy jedynie propozycji z zagranicy i reprezentacji narodowej. Inny klub Ekstraklasy nie jest w stanie jej aktywować.
Co to oznacza? Legia, chcąc pozyskać tego szkoleniowca, musi przekonać nie tylko jego samego, ale też jego aktualnego pracodawcę. Papszun przetrwał kryzys w Rakowie i odrabia stratę do czołówki. Jego notowania rosną. W klubie z Częstochowy nie brakuje też pieniędzy, czym Legia potencjalnie mogłaby go skusić. Wygląda na to, iż przed nami emocjonujące rozmowy.
WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA:
- Czasy się zmieniają, a Legia dalej nie ma trenera
- W Legii brakuje rąk do pracy. Najmniejszy sztab w lidze! [NEWS]
- Goncalo Feio ratował ludzi? „Próbował go wyciągnąć z aresztu”
Fot. newspix.pl
