Latem tego roku Marek Papszun wrócił do Rakowa Częstochowa po rocznej przerwie. Wcześniej pracował w tym klubie w latach 2016-2023. Pod jego wodzą ekipa z Częstochowy stała się czołowym polskim zespołem. w okresie 2022/23 zdobyła mistrzostwo Polski. Na koncie ma między innymi również dwa Puchary Polski.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki o obrazkach w mediach z szatni piłkarskiej: To wszystko jest tak udawane i klejone
Marek Papszun narzeka na brak stadionu
Raków reprezentował również Polskę w europejskich pucharach. Grał w eliminacjach Ligi Mistrzów oraz fazie grupowej Ligi Europy. Mimo szeregu sukcesów klub ma spory problem. Chodzi o brak stadionu, który spełniałby wymogi UEFA. Z tego powodu drużyna domowe mecze w Europie rozgrywała w Sosnowcu. Lata mijają, a wciąż nie wiadomo, kiedy powstanie nowy obiekt. Teraz głos w tej sprawie zabrał Marek Papszun, który nie krył rozgoryczenia zaistniałą sytuacją.
- jeżeli awansujemy (do europejskich pucharów - przyp. red.), na pewno brak obiektu jest powodem do zmartwień. Wiele lat temu, chyba podczas meczu w Siedlcach, mówiłem panu, iż wstydem jest, iż Raków nie ma stadionu, który jest czymś całkowicie normalnym w dużo mniejszych miejscowościach. Dziś mówimy o klubie, który zdobył mistrzostwo Polski, zagrał w fazie grupowej Ligi Europy, a temat stadionu dalej jest nierozwiązany. Na pewno jest to wstydliwe i szczerze mówiąc, zaskakujące, iż przez tyle lat nic się w tej sprawie nie zadziało - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Szkoleniowiec dodał, iż brak stadionu jest uciążliwy, ale pozytywnie patrzy w przyszłość. - Uważam, iż taki obiekt w Częstochowie jest zwyczajnie potrzebny, już choćby nie tylko patrząc na Raków i piłkę nożną. Stadion można wykorzystać w różnych celach, nie tylko sportowych - dodał.
W bieżącym sezonie Raków Częstochowa radzi sobie bardzo dobrze. Po 18 meczach zajmuje drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 36 punktów. Kolejne spotkanie rozegra 1 lutego. Tego dnia zmierzy się z Cracovią.