3 godzin temu
Na pierwszych stronach gazet zdominował fatalny remis Arsenalu w Premier League 2:2 z Manchesterem City w zeszły weekend, a drugą połowę Kanonierzy grali w dziesięcioosobowym składzie.
Czerwona kartka Leandro Trossarda tuż przed przerwą wywróciła losy meczu do góry nogami, a reprezentant Belgii został wyrzucony z boiska za drugą żółtą kartkę.
Sędzia Michael Oliver stanowczo podjął decyzję o wyrzuceniu Trossarda za kopnięcie piłki po sygnale na wykonanie rzutu wolnego przez City.
Sędziowie twardo podchodzą do kwestii marnowania czasu i opóźniania wznowień (w tym wrzutów z autu, rzutów wolnych i bramek) w tym sezonie, a Trossard jest kolejnym ukaranym zawodnikiem Arsenalu.
Declan Rice został zwolniony z pracy za podobne przewinienie w zremisowanym 1:1 meczu z Brighton & Hove Albion na początku tego miesiąca, a Mikel Arteta był wściekły przez cały mecz.
Pomimo mistrzowskiej gry defensywnej drużyny Artety w drugiej kwarcie, gol Johna Stonesa w 98. minucie zapewnił Pepowi Guardioli remis, a Trossard obserwował sytuację z szatni Arsenalu.
Zawieszenie na jeden mecz Trossarda sprawiło, iż opuścił on środowe zwycięstwo 5:1 w Pucharze EFL nad Boltonem Wanderers przed ligowym meczem z Leicester City rozegranym 28 września.
Czy Leandro Trossard gra przeciwko Leicester City?
Oczekuje się, iż Trossard powróci do wyjściowej jedenastki Arsenalu przeciwko Leicester City po zdobyciu dwóch żółtych kartek na stadionie Etihad, co skutkuje nieobecnością w jednym meczu.
Zawieszenia nałożone w Premier League mogą zostać przeniesione na krajowe rozgrywki pucharowe (Puchar EFL i Puchar Anglii), ale nie na turnieje europejskie.
Zawieszenie Leandro Trossarda w Premier League
Decyzja o wyrzuceniu Trossarda została oceniona na początku tego tygodnia przez panel Premier League ds. kluczowych incydentów w meczach, aby sprawdzić, czy decyzja jest słuszna i czy potrzebne są dalsze działania.
Panel w swojej decyzji wskazał, iż „Trossard wyraźnie opóźnia wznowienie gry, kopiąc piłkę”, ale werdykt nie był jednomyślny.
Jeden z panelistów zauważył, iż „odbicie trwające ułamek sekundy było wystarczającym czynnikiem łagodzącym”, aby zapobiec konieczności zwiększenia zawieszenia do dwóch lub trzech meczów.
