Palący problem Barcelony po przedłużeniu Szczęsnego. "Duży błąd Flicka"

4 dni temu
Wszystko wskazuje na to, iż Marca-Adnre ter Stegena czeka w FC Barcelonie sądny dzień. Zespół niedługo rozpocznie przygotowania do nowego sezonu, a z Niemcem spotka się jego rodak i trener, Hansi Flick. Hiszpańskie media nie mają wątpliwości: po tym, jak klub podpisał Joana Garcię i przedłużył umowę Wojciecha Szczęsnego, Flicka czeka najtrudniejszy moment od czasu pojawienia się w Katalonii.
Dziennikarz "Mundo Deportivo", Xavier Bosch, w artykule zatytułowanym "Pierwszy duży błąd Hansiego Flicka", wymienił dwa trudne momenty, z którymi Niemiec musiał poradzić sobie w ubiegłym sezonie. Były to kłopot z zarejestrowaniem do rozgrywek Daniego Olmo, a także poważny uraz ter Stegena, po którym drużyna zostawała z Inakim Peną w bramce. Ten drugi kłopot rozwiązało pojawienie się w klubie Szczęsnego, ściągniętego z piłkarskiej emerytury.


REKLAMA


Zobacz wideo Zbudował skocznię w ogrodzie, teraz organizuje tam konkursy. Jak wyglądają skoki amatorów?


"Po powrocie ter Stegena pod koniec sezonu, Hansi Flick zaczął pakować się w kłopoty" - analizuje Bosch. Zdaniem dziennikarza, złożyło się na nie kilka czynników. Szczęsny w półfinałowym dwumeczu Ligi Mistrzów z Interem Mediolan wpuścił aż 7 goli. Z kolei w przedostatniej kolejce LaLiga z Villarealem bronił ter Stegen i spisał się fatalnie. Był jednym z głównych winowajców porażki 2:3, a w dodatku odmówił pomeczowej rozmowy z kibicami. Dlatego w ostatniej kolejce z Ahletikiem Bilbao bronił Pena, co stanowiło karę za zachowanie Niemca.


Trudna rozmowa przed Flickiem. "Rozmowa będzie pełna napięcia"
Innymi słowy, relacje Flicka i ter Stegena nie układają się najlepiej. A przecież obaj będą musieli odbyć ze sobą trudną rozmowę, w której jeden wytłumaczy drugiemu, iż po pojawieniu się w klubie Garcii i odnowieniu kontraktu Szczęsnego, nie ma dla niego miejsca w zespole. choćby na ławce rezerwowych.
"To będzie największy problem Flicka po roku w Barcelonie. Dla klubu oszczędzanie na pensji ter Stegena jest kluczowe. Niemiec nie zamierza się jednak poddać, przekonany o tym, iż jest najlepszy. W sierpniu 2023 roku Joan Laporta przedłużył kontrakt bramkarza o pięć lat. Zostały mu trzy lata, więc ma przewagę." - pisze "Mundo Deportivo".


"Rozmowa Flicka z ter Stegenem będzie pełna napięcia. Z jedną różnicą. Jeden będzie wykonywał polecenia klubu, dbając o zasady fair play i przyszłość bramkarza, a drugi będzie bronił własnych interesów, równie uzasadnionych, co osobistych. Czeka nas sporo kłopotów" - kończy hiszpański dziennik.


Marc-Andre ter Stegen w Barcelonie przebywa od 2014 roku. W barwach "Dumy Katalonii" rozegrał 422 spotkania, wygrał sześć mistrzostw kraju, tyle samo Pucharów Króla, a także jest jedynym piłkarzem obecnej kadry, który wie, jak w barwach tego klubu smakuje triumf w Lidze Mistrzów. W ubiegłym roku zagrał jednak wyłącznie w dziewięciu meczach. Biorąc pod uwagę jego obecną sytuację w klubie, nie zapowiada się na to, aby w przypadku pozostania w Barcelonie w okresie 2025/2026 miał poprawić ten rezultat.
Do rozmowy Flicka i ter Stegena dojdzie najprawdopodobniej nie wcześniej, niż 13 lipca. Wtedy gracze Barcelony powracają do klubu z urlopów i oficjalnie rozpoczynają przygotowania do nowych rozgrywek.
Idź do oryginalnego materiału