Paddy Pimblett wypowiedział się na temat poziomu parteru topowych zawodników kategorii lekkiej, zapewnia iż poddałby Poiriera i jest obojętny na poddanie Makhacheva.
Paddy Pimblett słynie z tego, iż plecie to co mu ślina na język przyniesie. Nie inaczej jest tym razem i notowany w czołowej piętnastce rankingu UFC w kategorii lekkiej zawodnik odniósł się do nazwisk ze ścisłej czołówki dywizji.
Anglik nie gryzł się w język i odniósł się do poziomu grapplingu Dustina Poiriera. Pimblett twierdzi, iż Diament wielokrotnie przegrywał przez poddania i nie inaczej byłoby w starciu z nim. Paddy nawiązał także do swojego zwycięstwa nad Bobbym Greenem.
– Poirier był już duszony wielokrotnie. Ja bym go poddał. Bobby’ego Greena nikt nie poddał w ostatnich dwunastu pi**dolonych latach, czy tam ilu.
Paddy Pimblett wbił szpilkę w parterową grę Islama Makhacheva. Anglik wypomniał Dagestańczykowi, iż ten w starciu z wspomnianym wcześniej Poirierem zapiął duszenie D’Arce i twierdzi, iż to nic specjalnego. Wyszczekany wyspiarz uważa, iż jego poddania są efektowniejsze i trudniejsze do wykonania. Co zaskakujące Pimblett w miłych słowach wyróżnił Khamzata Chimaeva.
– Jakby, no poddanie Islama była dobre, ale to tylko duszenie D’Arce. To duszenie D’Arce. Ja zrobiłem przejście z gilotyny do trójkąta i dźwigni na rękę ze stójki. Uważam, iż poddanie Khamzata było lepsze. To poddnie z walki Khamzata z Robertem Whittakerem było dużo lepszym. Nikt go tak wcześniej nie skończył, rozumiesz o czym mówię?
