W ostatnią niedzielę cała piłkarska Europa odłożyła futbolówkę do magazynku. Skończyły się zarówno ligowe jak i pucharowe zmagania we wszystkich krajach. A to oznacza, iż znamy już komplet drużyn, które w nowym sezonie wystąpią w europejskich pucharach lub kwalifikacjach. Z dużym prawdopodobieństwem można więc nakreślić, co czeka polskich pucharowiczów w lipcu i sierpniu.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Powinno się otworzyć drzwi i serdecznie im podziękować za niezdobycie mistrzostwa od lat
Dla Legii na dzień dobry Cypr lub Szwecja
Zaczniemy od Legii, bo przy niej w ostatnich dniach działo się najwięcej. Jeszcze w połowie maja była spora szansa, iż zdobywca Pucharu Polski zacznie zmagania w Europie od drugiej rundy el. Ligi Europy. Niestety dla ekipy z Łazienkowskiej przesunięć w rankingach nie było i warszawianie zamiast 24 lipca, na boisku w meczu o stawkę zagrają już 10 lipca - w pierwszej rundzie. Rewanż zaplanowano tydzień później.
Legia oprócz tego, iż bitwę o Ligę Europy zacznie wcześniej, to już na dzień dobry (w pierwszych dwóch rundach) może trafić na kilka ciekawych zespołów. Chociaż warszawianie dzięki dobremu współczynnikowi (31.000) będą rozstawieni w całych eliminacjach, to jednak rozstrzygnięcia na Cyprze i w Szwecji spowodowały taką oto sytuację:
Legia już w pierwszej rundzie kwalifikacji może trafić na zdobywcę Pucharu Cypru (Larnakę) czy Pucharu Szwecji (Hacken). To w teorii najbardziej wymagający rywale tej fazy. W lepszych okolicznościach klub z Warszawy dostanie rywala z Finlandii czy Kosowa.
Potencjalni rywale Legii w pierwszej rundzie el. LE: AEK Larnaka (Cypr), Hacken (Szwecja), Paks (Węgry), Lewski (Bułgaria), Sabah (Azerbejdżan), Ilves (Finlandia), Aktobe (Kazachstan), KF Prishtina (Kosowo)
Schody zaczynają się w drugiej rundzie, a sytuację skomplikowały rozstrzygnięcia w Turcji. Ponieważ Besiktas ostatecznie nie wyprzedził w tabeli Samsunsporu, to nie zacznie gry od czwartej rundy eliminacji LE, a już od drugiej. Nie będzie w niej rozstawiony, więc może wpaść na Legię. Oprócz tego ta faza rywalizacji "grozi" takimi rywalami jak rumuński CFR Cluj, ale też wyprawą do Holandii. W teoretycznie przyjaźniejszej opcji jest Banik Ostrawa czy Hibernian. Oto możliwi rywale z zaznaczeniem, iż tu wiele też zależy od rozstrzygnięć w pierwszej rundzie.
Potencjalni rywale Legii w drugiej rundzie el. LE: CFR Cluj (Rumunia), Hapoel Beer Shewa (Izrael), Besiktas (Turcja), NK Celje (Słowenia), Utrecht (Holandia), Banik Ostrawa (Czechy), Spartaka Trnawa (Słowacja), Hibernian (Szkocja)
To, co wydarzy się dalej, czyli w trzeciej rundzie kwalifikacji jest nieco bardziej skomplikowane i mniej przejrzyste do rozpisania, bo zależy choćby od rozstrzygnięć w pierwszej rundzie. Przypomnijmy, iż jeżeli Legia odpadnie z LE to przesunięta zostanie do kwalifikacji Ligi Konferencji (LK). W zależności, z jakim rywalem przegra, tak ułoży się jej dalsza droga (jeśli chodzi o rywali, a choćby rozstawienie). Zakładając jednak optymistyczny scenariusz i pokonywanie każdej rundy el. LE, rywalami warszawian w trzeciej rundzie el. LE mogą być ekipy m.in takie jak: Panathinaikos Ateny (Grecja), FC Lugano (Szwajcaria), ale też Fredrikstad (Norwegia) czy AC Wolfsberger (Austria).
Losowanie pierwszej rundy el. Ligi Europy nastąpi 17 czerwca. Dzień później poznamy pary rundy drugiej.
Lech z długim rozstawieniem w Lidze Europy?
Mistrz Polski, Lech Poznań (współczynnik 19,000) rozpocznie swoje zmagania od drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. "Kolejorz" będzie w tej rundzie rozstawiony. To było wiadomo już wcześniej, teraz jednak doprecyzowali się możliwi rywale Lecha. Dzięki rozstawieniu poznaniacy uniknęli takich oponentów jak: FC Kopenhaga, Crvena Zvezda, czy Maccabi Tel Awiw, Ferencvaros. Ta runda w teorii wygląda na dość spokojną. Przypomnijmy, iż jej przejście gwarantuje co najmniej grę na jesieni w Lidze Konferencji.
Potencjalni rywale Lecha w drugiej rundzie el. LM: Rijeka (Chorwacja), Żalgiris Wilno (Litwa), Pafos (Cypr), RFS (Łotwa), Zrinjski (Bośnia i Hercegowina), Lincoln (Gibraltar), KuPS (Finlandia), TNS (Walia), Drita (Kosowo), Breidablik (Islandia), Linfield (Irlandia Płn), Buducnost Podgorica (Czarnogóra).
W trzeciej rundzie el. Ligi Mistrzów, gdzie Lech nie będzie rozstawiony może trafić na wymienionych, wyżej notowanych rywali, których uniknął w drugiej rundzie. W czwartej rundzie w stawce pojawiają się też Bodo/Glimt, czy Celtic. Dobra informacja dotycząca czwartej rundy pucharów jest taka, iż jeżeli Lech się wcześniej poślizgnie i nie będzie pod koniec sierpnia walczył o Ligę Mistrzów, to w ewentualnej czwartej rundzie Ligi Europy może liczyć na rozstawienie, co też znacząco zmieniłoby jego oponentów z rywali typu Young Boys Berno, Szachtar Donieck i Braga, na kogoś w rodzaju Żalgirisu Wilno, czy Pafos. Rozstawienie w czwartej rundzie Ligi Konferencji jest pewne.
Losowanie par drugiej rundy LM odbędzie się 18 czerwca. Lech pierwszy mecz w europejskich pucharach zagra 22–23 lipca, a rewanż tydzień później.
Jagiellonia na razie się cieszy, Raków będzie miał trudniej
Po minionym weekendzie szczęście uśmiechnęło się do Jagiellonii Białystok (współczynnik 14,000). Trzecia ekipa ekstraklasy, która zagra w eliminacjach Ligi Konferencji (LK), będzie w nich rozstawiona nie tylko w drugiej i trzeciej rundzie. W czwartej, gdzie miała stykową sytuację po korzystnych wynikach meczów w Turcji oraz finale Pucharu Szwajcarii, Jagiellonia przesunęła się o dwa miejsca w górę i w tej chwili jest ostatnią w stawce z rozstawionych drużyn w czwartej rundzie kwalifikacji tych rozgrywek. To bardzo ważna informacja, bo w kluczowej fazie pozwala uniknąć rywali takich jak Fiorentina, czy Nottingham. Jest też minimalna szansa, iż "Jaga" straci rozstawienie w tej rundzie w wyniku niekorzystnych rozstrzygnięć i przesunięć w rundach poprzednich.
W drugiej rundzie pewne jest to, iż rozstawiony będzie Raków Częstochowa (8,000). To dlatego rywali dwóch polskich drużyn w tej fazie potraktować można zbiorczo. Dzięki rozstawieniu nasze ekipy unikną spotkań z AZ Alkmaar, Rapidem Wiedeń czy Spartą Praga. Tu na razie nie da się wymienić wszystkich oponentów polskich klubów, bo ci zależą od rozstrzygnięć par pierwszej rundy eliminacji. Możemy jednak wskazać kilka wybranych drużyn, które wśród rywali są (bo też zaczynają grę od drugiej rundy).
Potencjalni rywale Jagiellonii i Rakowa w 2. rundzie el. LK: HB Torshavn (Wypy Owcze), FK Sarajewo (Bośnia i Hercegowina), Aris Limassol (Cypr), Hammarby (Szwecja), Hibernians (Malta), AIK (Szwecja), Varazdin (Chorwacja), Radnicki Kragujevac (Serbia), FK Novi Pazar (Serbia), Polissia, Oleksandria (oba Ukraina) MSK Zilina (Słowacja), Arda (Bułgaria) Araz (Azerbejdżan) UNA Strassen (Luksemburg), Spaeri Tbilisi (Gruzja).
Trzecia runda dla Jagiellonii i Rakowa będzie wyglądać już inaczej. Nierozstawiony Raków może wpaść na rywali takich jak wspominane już AZ, Sparta Praga, czy Omonia, ale w tej rundzie może być też sporo znanych klubów, które nie będą rozstawione i uprzywilejowana Jagiellonia też może mieć trudną przeprawę. Za taką należałoby uznać rywalizację z Rosenborgiem, Austrią Wiedeń czy Dundee. W trzeciej rundzie el. Ligi Konferencji szczególnie ważne będzie zatem losowanie.
Wicemistrz i trzecia drużyna ekstraklasy poznają swych rywali 18 czerwca. Mecze tej rundy kwalifikacji LK odbędą się 24 i 31 lipca.