Oto rewelacja I ligi! Beniaminek spędzi zimę na 2. miejscu w tabeli

11 godzin temu
W meczu dwóch rewelacji 1. Ligi Polonia Bytom pokonała Chrobrego Głogów 2:0. Obie bramki padły w pierwszym kwadransie gry po strzałach głową - najpierw trafił Andrzejczak, a następnie Arak. Beniaminek z Bytomia zimę spędzi na drugim miejscu w tabeli. Wiosna może się okazać znacznie cięższa, gdyż z klubu prawdopodobnie odejdzie trener - Łukasz Tomczyk ma zastąpić Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa.
Beniaminkowie 1. Ligi spisują się wręcz rewelacyjnie. Dobrej postawy można było spodziewać się po Wieczystej Kraków, ale ich piąte miejsce po rundzie jesiennej może być uznane jako drobny niedosyt. Bardziej zaskoczyła Pogoń Grodzisk Wielkopolski oraz Polonia Bytom. Mało kto przewidywał, iż to te dwie drużyny będą walczyć o pozycję wicelidera.


REKLAMA


Zobacz wideo Polacy mogą trafić do potencjalnie łatwej grupy. Kosecki: Łatwiej będzie wyjść z grupy niż awansować z baraży


Zaskakuje również Chrobry. Głogowianie w zeszłym sezonie do końca drżeli o utrzymanie, ale utrzymali się po zdobyciu 33 punktów w 34 meczach. Dorobek ten niemalże wyrównali w samej tylko jesieni. Po rozegranym awansem pierwszym meczu rundy rewanżowej Chrobry ma już 31 punkty. Łukasz Becella w Głogowie stworzył bardzo silną drużynę.


Wyjazdowy pojedynek Chrobrego z Polonią Bytom okazał się niespodziewanym hitem 19. kolejki zaplecza Ekstraklasy. Stawka wysoka - zwycięzca zimować będzie na drugim miejscu w tabeli. W przypadku remisu, wiceliderem pozostanie grodziska Pogoń.
Dwa szybkie strzały głową
Podopieczni Łukasza Tomczyka rewelacyjnie rozpoczęli mecz. Jeszcze w pierwszym kwadransie strzelili dwie bramki. Najpierw na listę strzelców wpisał się Konrad Andrzejczak, który głową wykończył dośrodkowanie Lucjana Zielińskiego. W 13. minucie z kolei Kacper Terlecki wrzucił, a do siatki - też głową - trafił Jakub Arak. Jest on najlepszym strzelcem swojej drużyny. Z Chrobrym zdobył swoją dziewiątą bramkę w tym sezonie. Wydaje się, iż przy tej akcji lepiej spisać mógł się bramkarz gości, Dawid Arndt.
Chrobry po koszmarnym początku zaczął grać lepiej, jednak nie wykorzystywał kolejnych sytuacji. Pierwsza połowa zakończyła się więc prowadzeniem Polonii 2:0. Gospodarze do samego końca kadencji swojego trenera spisują się rewelacyjnie. Wszystko wskazuje bowiem na to, iż właśnie Tomczyk zostanie nowym trenerem Rakowa Częstochowa. Szkoleniowiec zastąpi Marka Papszuna, który ma objąć Legię Warszawa.


Pełna kontrola Polonii
Błyskawicznie po rozpoczęciu drugiej połowy Chrobry mógł odrobić część strat. Myrosław Mazur nie sięgnął jednak do świetnej wrzutki Jakuba Gricia. Podopieczni Łukasza Becelli szukali sprytnych sposobów na pokonanie Axela Holewińskiego - bramkarza reprezentacji do lat 20. To była najlepsza okazja gości w drugiej połowie - Polonia po tym strzale ostrzegawczym zaczęła kontrolować przebieg meczu.
W 54. minucie Kacper Laskowski został brutalnie sfaulowany przez Jakuba Szymańskiego, za co obrońca Polonii otrzymał zasłużoną żółtą kartkę. W tej akcji ucierpiał również Bartlewicz - odniósł groźnie wyglądającą kontuzję bez kontaktu z rywalem. Po dłuższej interwencji medycznej młodzieżowy reprezentant Polski musiał zejść z boiska.
Polonia szukała bramki, która zakończyłaby emocje w tym spotkaniu. W 61. minucie świetny strzał Lucjana Zielińskiego ze skraju pola karnego efektownie obronił Arndt. Niedługo później Andrzejczak nie sięgnął piłki po dośrodkowaniu Kacpra Michalskiego, a w 74. minucie kolejna świetna akcja Polonii nie została wykorzystana. Po podaniu Gajdy z 16. metra strzelał Arak, ale Arndt tym razem okazał się lepszy od napastnika bytomian.
Chrobry zaczął desperacko szukać okazji, ale kolejne ofensywne zmiany trenera Becelli nie przyniosły efektu. W 78. minucie Paweł Tupaj padł jak rażony piorunem w polu karnym, ale nie nabrał Sebastiana Krasnego. Obrońca otrzymał żółtą kartkę. Dziesięć minut później Laskowski posłał piłkę nad bramką po dobrym rozegraniu rzutu rożnego.


W samej końcówce meczu burzę na ławce bytomian wywołała sytuacja, w której czerwoną kartkę mógł otrzymać napastnik Polonii, Antoni Burkiewicz. Sędzia Krasny obejrzał tę sytuację, co nie spodobało się się sztabowi Polonii. Arbiter pokazał dwie żółte i czerwoną kartkę - jedną z nich otrzymał Łukasz Tomczyk, ale Burkiewiczowi się upiekło.


Zwycięstwo nad Chrobrym oznacza, iż Polonia Bytom zakończyła rundę jesienną na drugim miejscu w tabeli. Wiosną będą więc głównym kandydatem do walki o awans do Ekstraklasy. Białej flagi nie powinni również wywieszać głogowianie. Chrobry zimować będzie w strefie barażowej, mając ledwie trzy punkty straty do miejsca dającej automatyczną promocję. Prowadzi ze sporą przewagą Wisła Kraków.
Polonia Bytom 2:0 Chrobry Głogów


Bramki: Andrzejczak (10.), Arak (13.)
Polonia: Holewiński, Matic (84. Szymusik), Krzyżak, Szymański, Zieliński (84. Zieliński), Michalski, Terlecki (68. Terlecki), Łabojko, Gajda, Andrzejczak (78. Wojtyra), Arak (84. Burkiewicz)
Chrobry: Arndt, Tupaj, Gric, Mazur, Nowakowski, Bartlewicz (58. Grzelak), Lewkot (65. Lewkot), Mandrysz (86. Bonecki), Ibe-Torti (65. Ozimek), Laskowski, Janczukowicz (86. Szabłowski)
Idź do oryginalnego materiału