Oto nowy bohater Polski! "Coś ty zrobił chłopaku!"

2 godzin temu
Cóż za powrót młodzieżowej reprezentacji Polski! Kiedy wydawało się, iż Włosi mają spotkanie pod pełną kontrolą, losy meczu odmienili zmiennicy, wpuszczeni na boisko przez Jerzego Brzęczka. Najpierw fantastyczną akcję Faberskiego wykończył Bogacz, a potem zwycięską bramkę zdobył Kuziemka. Komentatorzy i eksperci byli pełni pochwał dla kadry do lat 21, doceniając hart ducha oraz umiejętności Polaków.
Pierwsza połowa spotkania z Włochami mogła napawać optymizmem. Młodzieżowa reprezentacja Polski grała bardzo dobrze, kreując sobie kilka świetnych sytuacji. Po 45 minutach gry na szczelnie wypełnionym stadionie w Szczecinie żadne bramki jednak nie padły.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki o relacjach z Urbanem: Czasami bałem się do niego podchodzić


Niestety, po przerwie Włosi całkowicie zdominowali Polaków. W 61. minucie zdarzyło się najgorsze. Niccolo Pisilli najpierw przelobował Kacpra Dudę, a następnie w rewelacyjny sposób pokonał Marcela Łubika; piłka po ekwibrylistycznym strzale odbiła się jeszcze od słupka. "Karate Kid Pisilli" - napisał Mateusz Ligęza z Radia Zet.


Podopieczni Jerzego Brzęczka nie byli w stanie stworzyć sobie żadnej sytuacji, a rywale co chwilę testowali Łubika. "Polacy na razie nie wyszli na drugą połowę, a Pisilli odpalił piłkarską capoeirę przy golu dla Włochów. Potrzebna pobudka" - napisał Bartosz Królikowski ze Sport.pl


I nagle, po kompletnie apatycznej drugiej połowie, w 83. minucie na boisku obejrzeliśmy magię! Jan Faberski ogrywał kolejnych Włochów, podał na czystą pozycję do Wiktora Bogacza, a ten pokonał Lorenzo Palmisaniego! "Diego Armando Faberski" - powiedział komentujący ten mecz Maciej Iwański. Do innych legend piłki porównał piłkarza Zwolle Bartosz Wieczorek z TVP Sport - "Rajd ala Messi, ruleta lepsza od Zidane'a".


Maciej Łanczkowski, redaktor tygodnika Piłka Nożna, też był pełen zachwytu po bramce Faberskiego. "Coś Ty zrobił chłopaku!" - napisał na Twitterze.


Nie minęło 5 minut, a było już 2:1! Świetnie w polu karnym zachował się Tomasz Pieńko, który przyciągnął uwagę obrońców. Oddał piłkę Faberskiemu, ale strzał został obroniony. Piłka spadła pod nogi niepilnowanemu Maciejowi Kuziemce. Piłkarz Wisły Kraków huknął jak z armaty, czym dał Polsce prowadzenie! "Standardowo… Maciej Kuziemka jest najpiękniejszy i Janek Faberski też" - napisał Piotr Potępa z igol.pl


Na bramkę Kuziemki zareagował również prezes Wisły, Jarosław Królewski. "Staram się nie wzruszać. Ale płaczę" - napisał na Twitterze.


O znakomitych decyzjach Jerzego Brzęczka napisał Radosław Laudański z TVP Sport. "Wprowadzony na boisko Faberski napędza akcję bramkową na 1:1, a drugi rezerwowy Kuziemka daje nam prowadzenie."


Piotr Dumanowski, komentator Eleven Sports, zdradził jedną prostą taktykę, z którą Włosi nie mogli sobie poradzić. "Podpuścić i skasować! Kapitalne zmiany i remontada w Szczecinie. Serce rośnie patrząc na naszą młodzieżówkę."


Komentator Rafał Wolski również był pod wielkim wrażeniem nagłej odmiany gry młodzieżówki. "Co za powrót Polaków!!! Włosi grali dużo lepiej w 2. połowie, już czuli smak zwycięstwa. Prawie nie mieliśmy argumentów. Prawie, bo: Brzęczek, Faberski, Bogacz, Kuziemka. Z piekła do nieba!!! Brawo, Panowie"


Uwagę na liczne niesportowe zachowania Włochów - czerwoną kartkę po powaleniu Antoniego Kozubala otrzymał Luca Koleosho - zwrócił Kuba Cimoszko z WP Sportowych Faktów. "Mecz wygrany zmianami Jerzego Brzęczka, a przede wszystkim wejściem Janka Faberskiego. Cieszy to zwycięstwo młodych Polaków tym bardziej, gdy się patrzyło na to jak małymi ludźmi są piłkarze z Włoch ze swoimi ciągłymi prowokacjami" - napisał.


Na wielkie pochwały zasłużyła również szczecińska publiczność. Stadion im. Floriana Krygiera pękał w szwach, a na trybunach zasiadło 19 177 kibiców. Jak doniósł Filip Macuda ze Sport.pl, był to rekord frekwencji na spotkaniu reprezentacji do lat 21!
Idź do oryginalnego materiału