Lionel Messi zrobił prawie wszystko na boisku piłkarskim. Ale w niedzielę sprawdzi jeszcze jedno pole.
Po raz pierwszy w swojej karierze będzie grał z byłym klubem – i to nie tylko żaden klub. To Paris Saint-Germain.
Messi i Inter Miami zmierzą się z PSG w rundzie Pucharu Świata klubu 16 w Atlancie. To przebojowy pojedynek ze wszystkimi składnikami: wielkie gwiazdy, duże pieniądze i odrobinę poprzedniego dramatu.
Messi spędził dwa sezony z francuskimi mistrzami, zanim przeprowadził się do Miami w 2023 roku. Ten ruch przyniósł pewne napięcie i powiedzmy, iż nie zostawił rogalików na stole.
Mecz jest swego rodzaju zjazdem. Skład Miami jest pełen nazwisk Barcelony – Sergio Busquets, Luis Suárez, Jordi Alba, a choćby trenera Javiera Mascherano.
Szef PSG Luis Enrique, który trenował ich wszystkich podczas dni obozu, będzie teraz zmierzyć się z swoją starą załogą w meczu o wysokim stawce.
Podążaj za Jugo Mobile na WhatsApp
Podróż Inter Miami do tego punktu była daleka od gładkich. Zaledwie tygodnie temu utknęli w załamaniu, a fani tracą cierpliwość.
Ale od tego czasu odwrócili sytuację, rezerwując miejsce w nokautach z imponującymi wynikami, w tym zwycięstwo nad Porto.
Zatrzymali już ponad 21 milionów dolarów na nagrody pieniężne. Zwycięstwo nad PSG dodaje kolejne 13 milionów dolarów – i znaczny wzrost historii klubu.
Dlaczego Lionel Messi nigdy nie grał przeciwko swojemu poprzednim klubowi przed Pucharami Świata w klubie?
Zaskakujące jest to, iż niedziela wyznaczy pierwsze starcie Messiego z byłym pracodawcą. Jest to częściowo dlatego, iż grał tylko dla dwóch klubów przed dołączeniem do Miami – Barcelony i PSG – i żadne z nich nie przeszedł z nim po przeciwnej stronie. Do tej pory.
Czas Messiego w Paryżu był skalisty. Od fanów po niezręczne wyjścia, historia miłosna nigdy nie kliknęła. „Przeprowadzka z Barcelony do Paryża była nieco trudna i skomplikowana” – powiedział kiedyś Messi.
Jego przejście na Miami było jednak nowym początkiem: „To było znacznie łatwiejsze niż myśleliśmy… Jestem bardzo zadowolony z podjęty przez nas decyzji”.
Nie ma wątpliwości, iż Messi zostanie zwolniony, by zmierzyć się z swoją starą drużyną. Ale kolega z drużyny Alba nalega: „Leo chce po prostu wygrać mecze, jak wszyscy świetni gracze”.
Mimo to piłka nożna ma zabawny sposób serwowania poetyckich chwil. A Messi po raz kolejny znajduje się w środkowej scenie – z przeszłością po drugiej stronie piłki.