Natalia Bukowiecka to multimedalistka olimpijska. W Tokio razem z polską sztafetą zdobyła złoty i srebrny medal. Na zeszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu wywalczyła brąz w biegu na 400 metrów. W trwającym w tej chwili sezonie halowym nie występowała jeszcze na tej odległości - występ w Ostrawie miał być pierwszą próbą.
REKLAMA
Zobacz wideo Podolski chce kupić Górnika Zabrze. Kosecki: Kto chce inwestować w polski klub?!
Kontuzja Natalii Bukowieckiej. Przekazała nowe informacje
I niestety miał on przykre konsekwencje dla polskiej lekkoatletki. Bukowiecka niemal natychmiast musiała przerwać bieg, a na jej twarzy pojawił się grymas bólu. "Od pewnego czasu mam problem z mięśniem dwugłowym" - przyznała potem. I zaczęło się czekanie na diagnozę.
W czwartek Bukowiecka przeszła badania, których wynik w piątkowej rozmowie z Eurosportem ujawnił jej trener Marek Rożej. - Wiadomości bardzo złe nie są, ale wesołe też nie. To naderwanie przywodziciela wielkiego, szczęście w nieszczęściu, iż naderwanie niewielkie - powiedział szkoleniowiec. Przyznał też, iż wykluczony jest jej start w następnych zawodach w Łodzi.
Teraz nowe informacje przekazała sama Bukowiecka. Niestety okazuje się, iż ominie ją nie tylko łódzki Orlen Cup, ale również Copernicus Cup w Toruniu.
"Cześć Kochani, Przede wszystkim chciałabym Wam bardzo podziękować za wszystkie słowa wsparcia. Cieszę się, iż jesteście ze mną nie tylko podczas tych dobrych chwil, ale również podczas tych gorszych. Wiem, iż wielu z Was czeka na informację co dalej z moim sezonem halowym. Z przykrością muszę poinformować, iż nie zobaczycie mnie na najbliższych zaplanowanych startach - Orlen Cup i Copernicus Cup. Nie mówię jednak, iż na hali nie wystartuję. Decyzję podejmiemy po najbliższych badaniach" - napisała na Instagramie.
Pozostaje jedynie mieć nadzieję, iż kontuzja ostatecznie nie okaże się poważniejsza. Na początek marca (06.03 - 09.03) zaplanowano Halowe Mistrzostwa Europy. Na tej imprezie w 2021 roku Bukowiecka razem z polską sztafetą zdobyła brązowy medal.