Oto gdzie Urban zabrał Polaków przed meczem z Holandią. "To ich będzie bolało"

2 godzin temu
Piątkowe spotkanie reprezentacji Polski przeciwko Holandii pokazało, iż kadrowicze mogą grać jak równy z równym z mocnymi europejskimi przeciwnikami. Z pewnością omogły w tym założenia taktyczne ustalone przez selekcjonera. Jan Urban do samego końca przygotowań do meczu dzielił się wskazówkami ze swoimi podopiecznymi. Robił to choćby na spacerze, który odbył się kilka godzin przed wyjściem na boisko.
Polska zremisowała z Holandią 1:1 w piątkowym spotkaniu eliminacji MŚ. Na bramkę Kamińskiego z końcówki pierwszej połowy tuż po przerwie odpowiedział Depay. Polacy grali odważnie, ciekawie i dobrze wypadli na tle renomowanego rywala.

REKLAMA







Zobacz wideo Skandal na Stadionie Narodowym! Wandalizm, patologia



Na vlogu ujawniającym kulisy spotkania z Holandią można zobaczyć, iż w planie reprezentantów na piątek był spacer po zalesionych terenach na warszawskim Wawrze.
Film wrzucony na kanał Łączy nas piłka można obejrzeć pod tym linkiem.


Jan Urban choćby tak spokojną sytuację wykorzystał do przekazywania swoim piłkarzom wskazówek. Wspominał chociażby o braku nawyku zmiany orientacji gry - element ten jednak dobrze działał w spotkaniu z Holandią, o czym selekcjoner wspominał w pomeczowej rozmowie z reporterem TVP Sport.
"Ich szlag trafi". Urban instruował piłkarzy
- Jak w środku będziesz o tym pamiętał, "Szymek", to ich najbardziej to będzie bolało. Że raz, drugi, trzeci zmienimy. Drużyna, która lubi mieć piłkę, jak musi za nią biegać, to ją szlag trafia. Ty to masz - Urban instruował Sebastiana Szymańskiego. Dobre rady w tym akurat przypadku nie mogły przynieść skutku - 26-latek zszedł z boiska po niecałym kwadransie gry z powodu kontuzji przywodziciela.



Jan Urban wspominał również o współpracy w bocznych strefach boiska. - Na jednej stronie wahadełka dla jednego i drugiego to nie jest żadna nowość. Wchodzi jeden, drugi jest z tyłu. Może "Skóra" się włączyć, z drugiej strony podobnie. Cash się wyłączy, a "Kamyk" zostanie - opowiadał selekcjoner.


Reprezentację Polski niemal na pewno będą czekać baraże o udział w przyszłorocznych mistrzostwach świata. Jutrzejszy pojedynek z Maltą wciąż może dać bezpośredni awans, ale szanse na to mniej niż iluzoryczne. Mecz rozgrywany w Ta' Qali rozpocznie się 17 listopada o godzinie 20:45. Na relację tekstową z tego spotkania zapraszamy do portalu Sport.pl oraz aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału