Hansi Flick nie ma łatwego życia na samym początku sezonu. Trener Barcelony nie może skorzystać z kilku kluczowych piłkarzy - Roberta Lewandowskiego, Raphinhi, Gaviego, Joana Garcii czy Daniego Olmo. Lewandowski naderwał mięsień dwugłowy uda podczas październikowego zgrupowania reprezentacji Polski. - Robert faktycznie coś poczuł, ale gdyby tam coś wielkiego się działo, to nie byłby w stanie dokończyć meczu. Były ustalenia między doktorem, Robertem i mną, iż jeżeli tylko coś poczuje, podnosi rękę i od razu go zmieniamy - tłumaczył Jan Urban, selekcjoner Biało-Czerwonych.
REKLAMA
Zobacz wideo Błędy Szczęsnego w Barcelonie? "Ja wiedziałem, iż nie pasuję"
Specjalna przemowa Flicka do piłkarzy. "Chce przywrócić najlepszą formę"
Hiszpański dziennik "Mundo Deportivo" pisze o szczegółach motywacyjnej przemowy Flicka do piłkarzy przed czwartkowym treningiem. "Trener Barcelony rozmawiał ze swoimi zawodnikami przed sesją i powiedział im, iż każdy z nich musi dać z siebie wszystko. Niemiec poprosił ich również, aby w przypadku podjęcia dodatkowego treningu poza klubem, skoordynowali swoją decyzję. Flick chce przywrócić drużynie najlepszą formę, wykorzystując dwa kolejne mecze przed El Clasico" - czytamy w artykule.
"Trener Barcelony nie zamierza rezygnować ze swojego stylu gry i chce, by jego zawodnicy byli w pełni zaangażowani w grę pod presją, bo tylko w ten sposób unikną ryzyka w defensywie. W zeszłym sezonie Barcelonie zawsze udawało się nadrobić braki. Flick jest przekonany, iż Barcelona wróci na adekwatne tory, ale wszyscy muszą podążać w tym samym kierunku" - dodaje "Mundo Deportivo".
Z informacji pojawiających się w hiszpańskich mediach wynika, iż Ferran Torres i Fermin Lopez mogą być do dyspozycji Flicka na sobotni mecz z Gironą. Niewykluczone, iż swoje minuty w tym spotkaniu otrzyma też Lamine Yamal.
Zobacz też: Ukrainiec podpadł w kraju. Oto co zrobił
Te kluby chcą Lewandowskiego. Mógłby pozostać w lidze hiszpańskiej
Lewandowski wypadł z gry na cztery-sześć tygodni, co oznacza, iż może wrócić do rywalizacji choćby na początku grudnia. Barcelona powinna jakoś sobie poradzić bez Polaka, ponieważ do gry będzie Ferran, a Marcus Rashford też może występować na tej pozycji. To jednak nie zmienia faktu, iż Barcelona myśli już nad następcą Lewandowskiego. Do tej pory media informowały o kandydaturach Dusana Vlahovicia z Juventusu czy Fisnika Asllaniego z Hoffenheim.
Co może być z samym Lewandowskim, który ma istotny kontrakt z Barceloną tylko do końca tego sezonu? Poza plotkami o Milanie pojawił się nowy trop - chodzi o Atletico Madryt, gdzie dużym entuzjastą talentu Polaka jest Diego Simeone. Dawniej podobną drogą podążał Luis Suarez, zdobywając z Atleti mistrzostwo Hiszpanii.
Do tej pory Lewandowski zagrał w dziewięciu meczach tego sezonu w barwach Barcelony, w których strzelił cztery gole.