Iga Świątek (4. WTA) nie bez problemów, ale ostatecznie pokonała Caty McNally (208. WTA) 5:7, 6:2, 6:1 i awansowała do trzeciej rundy Wimbledonu. "Warte podkreślenia jest, iż po wygraną Iga poszła, nieco modyfikując swoją grę. Ale też trzeba szczerze ocenić, iż to jeszcze nie był tenis skrojony pod trawę. Na taki w wykonaniu Igi Świątek ciągle czekamy" - analizował po tym spotkaniu Łukasz Jachimiak ze Sport.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek zamieszkała w dzielnicy prestiżu i luksusu!
Iga Świątek i Caty McNally zagrają razem w deblu? "Nigdy nie mów nigdy, prawda?"
Nie jest tajemnicą, iż Polka i Amerykanka są przyjaciółkami z czasów juniorskich. "Catherine McNally wygrywała z Igą w juniorskim singlu Roland Garros, a także zdobywała z nią tytuł w deblu. Obie zawodniczki miały na tyle dobre relacje, iż Świątek... mieszkała u niej w domu w Stanach Zjednoczonych" - pisał Aleksander Bernard ze Sport.pl. Kolejny raz dały temu wyraz, wymieniając się uprzejmościami w mediach społecznościowych po czwartkowym meczu.
Zobacz też: Absolutny cyrk na Wimbledonie! Po tej decyzji ruszył do sędziego
Wszystko zaczęło się od wpisu Igi Świątek na Instagramie. "To zawsze przywilej zagrać na korcie centralnym Wimbledonu. Dziękuję Caty za dzielenie kortu ze mną. Czułam się jak za dawnych czasów" - napisała Polka. Po tym jej wpis post udostępniła Amerykanka.
"Granie dzisiaj na korcie centralnym przeciwko tobie było jednym z najlepszych dni w moim życiu. Uwielbiam tę bitwę i patrzę w przyszłość z nadzieją na więcej. Powrót w deblu pewnego dnia?" - zapytała McNally. "Zawsze cieszę się z dzielenia kortu z tobą. Oby tak dalej. PS Nigdy nie mów nigdy, prawda?" - odpisała Polka. Kto wie, może z czasem zobaczymy w turnieju deblowym powrót pary Świątek - McNally.
W trzeciej rundzie Wimbledonu Iga Świątek zmierzy się z Danielle Collins (54. WTA). Dotychczas obie panie grały ze sobą dziewięciokrotnie. Siedem z tych meczów wygrała Polka, a dwa Amerykanka. Ich spotkanie w Wimbledonie będzie pierwszym pojedynkiem na kortach trawiastych. Ten mecz zostanie rozegrany w sobotę 5 lipca. Relacja na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.