Oto co powiedział trener Legii po kompromitacji. Rozbrajająca szczerość

Kolejna kompromitacja Legii Warszawa! Spotkanie z Piastem Gliwice od początku do końca przypominało wyrób piłkopodobny, ale w tej rzeczywistości zdecydowanie lepiej odnaleźli się piłkarze zespołu gospodarzy. W 85. minucie Michał Chrapek strzelił bramkę na 1:0, a kilka minut później gliwiczanie otrzymali jeszcze jedenastkę i Jorge Felix dobił Legię bramką na 2:0. Co po tym meczu powiedział trener Legii?
Legia Warszawa ostatni mecz w Ekstraklasie wygrała 28 września - i coraz więcej wskazuje na to, iż w tym roku stołeczny klub już nie wygra spotkania. Bo w teorii nie mogło się trafić lepiej, żeby tę czarną serię przełamać - Legia gra teraz "dwumecz" z najgorszym w lidze Piastem. Tylko iż pierwsze z dwóch spotkań skończyło się kompromitującą porażką 0:2.


REKLAMA


Zobacz wideo Oto cała prawda o przeszłości Nawrockiego. Musiał wybrać


Kompromitacja Legii. Co oni wyprawiają? Tak się tłumaczy Astiz
A wcale nie było daleko, żeby ten mecz potoczył się inaczej. Wystarczyło, żeby Kacper Chodyna - absolutny piłkarski parodysta - wykorzystał sytuację sam na sam w samej końcówce spotkania. Ale tego nie zrobił. I chwilę później gola na 1:0 strzelił Michał Chrapek. Legię dobił jeszcze Jorge Felix, który wykorzystał rzut karny w doliczonym czasie gry. Dla Hiszpana to pierwszy gol od lutowego starcia ze Stalą Mielec - zeszłosezonowego spadkowicza. I niewykluczone, iż teraz też zdobył bramkę z drużyną, która spadnie do I ligi.


Wszyscy kibice Legii czekali na pomeczową konferencję trenera Inakiego Astiza. Głównie po to, żeby dowiedzieć się, czy teraz - podobnie jak po remisie 1:1 z Motorem - też będzie zadowolony z postawy zespołu.
- Po pierwsze chciałem przeprosić kibiców. Ani oni, ani klub nie zasługują na tę sytuację, na tę grę, na te wyniki. Byliśmy zdeterminowani, żeby przyjechać tutaj i punktować. Wydaje mi się, iż wiedzieliśmy czego się spodziewać (...). Wiedzieliśmy, iż o tym meczu zdecydują małe detale. Wydaje mi się, iż robiliśmy to całkiem dobrze, ale druga połowa, ta końcówka meczu, to właśnie te detale spowodowały, iż wynik jest dobry dla Piasta, a nie dla nas. To są te detale. Trzeba być bardziej skoncentrowanym do końca (...). Jesteśmy w takiej sytuacji w jakiej jesteśmy - powiedział szkoleniowiec, podsumowując to spotkanie.
Zapytany o to skąd bierze się taka forma Legii, odpowiedział z rozbrajającą szczerością. - Gdybym wiedział, to byśmy nie mieli takich wyników. Wiem, iż każdy chce, ale czegoś brakuje. Myślę, iż od jutra może być inaczej. Mam nadzieję. Już piłkarze trochę rozmawiają. Wierzę w to, iż się w końcu obudzimy i zmienimy tę passę.


Rozbitą Legię czeka teraz mecz z Noah w Lidze Konferencji. Kolejne spotkanie Legia - Piast odbędzie się w niedzielę 14 grudnia o 20:15 - dla Legii będzie to ostatnia szansa w tym roku na odniesienie zwycięstwa w Ekstraklasie.