Oto co naprawdę Boniek myśli o wszystkich Polakach. "Jakim trzeba być?"

2 godzin temu
- My jesteśmy dziwnym narodem - wypalił na temat Polaków Zbigniew Boniek. Znakomity przed laty piłkarz od lat mieszka we Włoszech. Być może dlatego zaczął zwracać większą uwagę na nasze tzw. cechy narodowe. Jedna szczególnie mu nie odpowiada. Chodzi o stosunek do wielkich postaci. - My w Polsce jesteśmy przyzwyczajeni, iż najlepsi to są tacy, którzy nie są za dobrzy - stwierdził. Co miał na myśli?
Zbigniew Boniek od 43 lat miesza we Włoszech. W 1982 r. przeniósł się z Widzewa Łódź do Juventusu, a po trzech latach dołączył do AS Romy. Po zakończeniu kariery pozostał w Italii, gdzie trenował kilka tamtejszych drużyn. Polskę co prawda często odwiedzał - zwłaszcza jako prezes PZPN-u - ale i tak zaczął na nią spoglądać z nieco innej perspektywy. Trzy lata temu podzielił się brutalną opinią na temat polskiej mentalności.


REKLAMA


Zobacz wideo Lech zakpił z Hiszpanów. "Wolałbym mieć taką szatnię niż takich piłkarzy"


Boniek się nie hamował. Tak podsumował Polaków. "U wszystkich szukamy wady"
Działo się to podczas wywiadu z Małgorzatą Domagalik w Kanale Sportowym. W pewnym momencie poruszył kwestię tego, jak traktowani są w naszym kraju utytułowani sportowcy i inne wybitne jednostki. - My w Polsce jesteśmy przyzwyczajeni, iż najlepsi to są tacy, którzy nie są za dobrzy, którzy są skromni. A skromność często jest oznaką niepewności. My jesteśmy dziwnym narodem. Dam ci prosty przykład: wymień mi jednego człowieka, który jest przez wszystkich szanowany - zagaił.


Wtedy Domagalik podała Mikołaja Kopernika. W odpowiedzi Boniek stwierdził, iż to dlatego, iż nie żyje od 500 lat. Wśród współczesnych polityków, artystów czy sportowców nie znalazł jednak takiej osoby. - My bardziej lubimy ściągać z cokołu niż kogoś podnosić do góry. U wszystkich szukamy wady. Ja się sam zastanawiam, jaki jest model człowieka w Polsce, który byłby przez wszystkich akceptowany. Jakim trzeba być? Wszystkich słuchać, przepraszać, biczować się... - wyliczał.
Taki powinien być "szanowany Polak". Boniek: "Ja taki nie jestem"
Wtedy znów wtrąciła się Domagalik. - Przezroczysty. Nie ma cię, ale jesteś gdzieś w tłumie - rzuciła. - Ja taki nie jestem. Ale absolutnie tu masz rację - stwierdził Boniek, który przez lata udowadniał, iż lubi mieć swoje zdanie i czasem wyjść przed szereg.


Być może dlatego pomimo swoich wielkich sukcesów nie zawsze bywa w naszym kraju lubiany. - Ja czasami, jak rozmawiam z moimi włoskimi przyjaciółmi, kumplami - a mam ich wielu - to im mówię: "Wiecie, iż w Polsce mówią, iż jestem strasznie konfliktowy". A oni się śmieją z tego. Mówią: "Zibi, impossibile" (z włoskiego: niemożliwe - red.) - opowiedział.
Idź do oryginalnego materiału