Oto co Mbappe zrobił w szatni po bandyckim faulu. Ruszył do rywali

Zdjęcie: https://x.com/ELEVENSPORTSPL/status/1911435688379036142 (Screen)


Czerwona kartka Kyliana Mbappe mogła sporo kosztować Real Madryt w niedzielnym starciu z Deportivo Alaves. "Królewscy" dowieźli jednak zwycięstwo 1:0 do końca. Przez bezmyślny faul Francuz przegapił większość spotkania, a może być nieobecny w kolejnych meczach. W szatni dotarło do niego, co zrobił rywalowi. Hiszpańskie media opisują, jak zareagował.
Kylian Mbappe zaatakował Antonio Blanco w środku boiska z wyjątkowo dużą ostrością i agresją, kopnął go w piszczel wyprostowaną nogą. Początkowo sędzia Cesar Soto Grado dał mu żółtą kartkę, ale po analizie VAR zmienił decyzję i wyrzucił Francuza z boiska. Ten nie dowierzał w to, co się stało, ale ostatecznie udał się do szatni. Cała sytuacja miała miejsce pod koniec pierwszej połowy spotkania.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny: Jagiellonia zagrała lepszy mecz niż Legia, ale wciąż to była przepaść


Tak Mbappe zachował się po czerwonej kartce
Mbappe miał dużo czasu, by przemyśleć swoje zachowanie. Musiało zatem dotrzeć do niego to, co zrobił. Hiszpańskie media podają, iż francuski napastnik przeprosił kolegów z szatni Realu Madryt oraz poszkodowanego piłkarza Deportivo Alaves.
Według radia COPE Mbappe otwarcie przeprosił pozostałych piłkarzy Realu, będąc poruszonym tym, co zrobił i prosił o wybaczenie. Z kolei madrycki dziennik "AS" podaje też, iż Mbappe wszedł do szatni Deportivo Alaves, by osobiście porozmawiać z Antonio Blanco i go szczerze przeprosić.


"Po grzechu cnota pokuty. Kylian Mbappé zobaczył czerwoną kartkę w meczu na Estadio de Mendizorroza za brutalne kopnięcie byłego piłkarza Realu Madryt, Antonio Blanco. Chciał przeprosić piłkarza Deportivo Alaves w szatni. Uczynił to osobiście. Smutek okazał także w obecności własnych kolegów z drużyny" - czytamy w gazecie.
Zobacz też: Wszystko jasne! Nadeszły najważniejsze wieści dla Barcelony i Realu


Blanco bez trudu przyjął przeprosiny gwiazdora Realu. - To był mocny atak. Rozmawiałem z Kylianem, przeprosił i nie ma problemu. To są akcje, które mogą się zdarzyć w piłce nożnej - powiedział w strefie mieszanej.
"AS" szuka także usprawiedliwienia dla zachowania Mbappe. Wskazuje, iż "był bardzo wściekły po tym, jak Mouriño i Abqar (stoperzy Alaves - red.) zadali mu dwa ciosy".


Mimo przyjętych przeprosin Mbappe wyjechał z Vitorii-Gasteiz bardzo zły na siebie. Teraz czeka na decyzję komisji ligi odnośnie kary za brutalny faul. W najgorszym razie może wynieść ona choćby cztery mecze zawieszenia, ale hiszpańskie media spodziewają się wykluczenia na jedno lub dwa spotkania. Poza tym Francuz przygotowuje się do środowego rewanżu Ligi Mistrzów z Arsenalem. "Królewscy" mają do odrobienia trzy bramki straty.