W miniony czwartek odbyło się losowanie drabinki Rolanda Garrosa. Iga Świątek - obrończyni tytułu sprzed roku przystąpi do tego turnieju jako piąta rakieta świata, co jest najsłabszym wynikiem od 2022 roku. W związku z tym, iż nie jest już światową "dwójką" była niżej rozstawiona, co przełożyło się na trudniejsze rywalki po drodze.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Iga Świątek reaguje na losowanie drabinki Rolanda Garrosa
Ostatecznie w pierwszej rundzie jej rywalką będzie Rebecca Sramkova, a w kolejnych może trafić na Emmę Raducanu, Martę Kostiuk, Jelenę Rybakinę, Jelenę Ostapenko, Jasmine Paolini. Z Aryną Sabalenką może zmierzyć się już na etapie półfinału. W ewentualnym finale może natrafić na amerykanki - Coco Gauff i Jessicę Pegulę.
Po losowaniu Iga Świątek skomentowała jego przebieg. - Jestem gotowa by ponownie grać o zwycięstwo. Każdy jest tu po to, żeby wygrać. Ciężko pracuję, żeby być gotową i grać swój najlepszy tenis. Miałam zdecydowanie więcej wzlotów i upadków w tym sezonie niż w poprzednich latach, ale mój tenis wciąż tu jest - powiedziała, cytowana przez Eurosport.ro.
- Muszę tylko dojść do tego jak wykorzystywać te najważniejsze momenty meczu oraz robić to w najlepszy możliwy sposób. To wszystko. Tenis bywa skomplikowanym sportem, ale czasem musimy się rozluźnić mentalnie. Wszystko krok po kroku - dodała.
Roland Garros 2025: Świat reaguje na losowanie Igi Świątek
Wynik losowania jest komentowany na całym świecie. Dziennikarze thetennisgazette.com podkreślają, iż dla Polki będzie to siódma edycja Rolanda Garrosa i w tym sezonie ma szansę przejść do historii jako pierwsza zawodniczka w erze Open, która wygra turniej po raz czwarty z rzędu. Jednak serwis od razu przypomina, iż ostatnia forma Igi Świątek pozostawia wiele do życzenia.
Zobacz też: Iga Świątek uderzyła pięścią w stół. Wymowne słowa o Abramowicz
"Po raz pierwszy od czterech lat nie dotarła do finału podczas clay swing przed Roland Garros, spadając na piąte miejsce w rankingu WTA. Przegrała w ćwierćfinale turnieju Stuttgart Open, w półfinale Madrid Open i poniosła wczesną porażkę w Rzymie, gdzie odpadła z Italian Open w trzeciej rundzie" - przypomniano.
Serwis podkreśla, iż szczególnie jedno nazwisko w rozlosowanej drabince może ją szczególnie niepokoić. "Iga Świątek może spotkać się w Roland Garros ze swoją pogromczynią ze Stuttgart Open. Trafiła do tej samej ćwiartki co Jelena Ostapenko, która okazała się jej słabością. Łotyszka ma niesamowity rekord przeciwko Świątek, prowadząc 6-0, a dwa z jej zwycięstw miały miejsce w 2025 roku" - czytamy.
"Nie miała zbyt wiele szczęścia"
Z kolei puntodebreak.com podkreśla, iż występ Igi Światek jest "największym znakiem zapytania". "Wielu przez cały czas wierzy w jej odrodzenie" - dodano. W przypadku drabinki zdaniem serwisu Polka "nie miała zbyt wiele szczęścia" w losowaniu i po drodze ma bardzo wymagające rywalki.
Z kolei Sportskeeda pisze wprost: "Świątek będzie miała w tym roku trudności z obroną tytułu" - czytamy. "Biorąc pod uwagę jej obecną formę w tourze, otrzymała trudne zadanie na French Open 2025. Nie tylko zmierzy się z Sabalenką w półfinale, ale może też trafić na Coco Gauff, która niedawno odniosła nad nią zdecydowane zwycięstwo 6:1, 6:1 w Madrycie" - zakończono.