"Po dobrym 1:1 w Rotterdamie, czas na dobry, zwycięski, ofensywny mecz. Powodzenia i liczę na spokojne 2-3:0" - napisał na portalu X przed meczem z Finlandią były prezes PZPN Zbigniew Boniek. Dodał również, iż "liczy na kapitana", czyli Roberta Lewandowskiego, który wybiegł w podstawowym składzie. Nie było jednak wątpliwości, iż będzie to trudne i wymagające spotkanie. Okazało się, iż było lepiej, niż się wszyscy spodziewaliśmy.
REKLAMA
Zobacz wideo Ogromna burza w Widzewie! Trener wezwany na dywanik. "Groteskowa sytuacja"
Oto co Boniek napisał po zwycięstwie Polaków z Finlandią. Wymowne słowa
Reprezentacja Polski od samego początku wyglądała bardzo dobrze. Na pierwszego gola czekaliśmy jednak do 28. minuty, kiedy kapitalnie piłkę na połowie rywala odebrał Jakub Kamiński, który wbiegł w pole karne i wyłożył piłkę Matty'emu Cashowi. Ten nie zawahał się i było 1:0. Jeszcze przed przerwą prowadzenie podwyższył Robert Lewandowski, natomiast w drugiej połowie trzeciego gola strzelił Kamiński. Honorową bramkę dla rywali zdobył w końcówce nie kto inny jak Benjamin Kallman.
Tuż po ostatnim gwizdku arbitra na zwycięstwo zareagował były prezes PZPN Zbigniew Boniek, który nie krył zadowolenia. "Pewne zwycięstwo Polski. Jest normalnie i to się liczy" - podsumował krótko na portalu X.
Nie można się nie zgodzić z działaczem. Był to bardzo dobry występ naszej drużyny, która zagrała dojrzale i niezwykle konsekwentnie. Po tym spotkaniu można wyróżnić zwłaszcza Jakuba Kamińskiego, który tworzył wiele sytuacji bramkowych, oraz Przemysława Wiśniewskiego, który bez wątpienia jest objawieniem wrześniowego zgrupowania.
Można też wysnuć wniosek, iż powoli - już po pierwszym zgrupowaniu - krystalizuje się pierwszy skład naszego zespołu. Nie ma już mowy o grze "trójką" z tyłu, Jakub Kiwior prawdopodobnie przyzwyczai się do lewej strony defensywy
Reprezentacja Polski rozegra kolejne spotkania już za miesiąc. Najpierw 9 października czeka nas towarzyska rywalizacja z Nową Zelandią, a trzy dni później wyjazdowe starcie z Litwą już w el. MŚ.