Chociaż Hansi Flick deklarował, iż numerem jeden w bramce jest w tej chwili Wojciech Szczęsny, dziennikarze spodziewali się, iż w ćwierćfinale Pucharu Króla między słupkami stanie Inaki Pena. Wątpliwości gwałtownie postanowił rozwiać trener. Podczas konferencji prasowej wprost zdradził, iż to Polak zagra z Valencią. Wywołało to prawdziwą burzę w Hiszpanii. Tamtejsi dziennikarze mieli wiele cierpkich słów zarówno pod adresem szkoleniowca, jak i 34-letniego golkipera.