Ostro o Michniewiczu. "Był umoczony"

3 tygodni temu
Czesław Michniewicz oraz Gonzalo Feio to dwie postacie, które w ostatnich latach piastowały jedne z najbardziej rozchwytywanych stanowisk w polskim futbolu. W programie "To jest Sport.pl" Piotr Żelazny w mocnych słowach wypowiedział się na temat dwójki kontrowersyjnych trenerów. - Ja uważam, iż wynik sportowy nie zawsze może usprawiedliwić zatrudnienie każdego - stwierdził dziennikarz, odnosząc się przy okazji do Cezarego Kuleszy oraz Dariusza Mioduskiego.
Czesław Michniewicz jest jednym z najbardziej cenionych polskich szkoleniowców ostatnich kilkunastu lat. Prowadził takie zespoły jak Lech Poznań, Pogoń Szczecin i Legia Warszawa, a w 2022 roku został trenerem reprezentacji Polski, z którą niedługo później wywalczył awans na mundial w Katarze. Tymczasem Feio do niedawna również był trenerem Legii, z którą wygrał Puchar Polski, ale rozczarowywał w ligowych rozgrywkach.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny: Probierz był trenerem przeciętnych polskich klubów


Czesław Michniewicz oraz Gonzalo Feio w ogniu krytyki. Dostało im się
Piotr Żelazny, dziennikarz i ekspert telewizyjny, jest jednak zdania, iż obaj trenerzy nie powinni nigdy otrzymać takich prestiżowych funkcji. W programie "To jest Sport.pl" najpierw wypowiedział się na temat Michniewicza: - Czesław Michniewicz był umoczony w aferę korupcyjną i nigdy tego nie wyjaśnił. To 711 połączeń do Fryzjera i tak dalej, i tak dalej. Jego tłumaczenia wszyscy pamiętamy. Wiedział, kto grał na prawej obronie w meczu w 1998 roku, a nagle nie pamiętał kluczowych spraw i rozmów z tymże Fryzjerem - podkreślił dziennikarz.
ZOBACZ TEŻ: Burza po tym, co Kulesza zrobił Skorży. Padły słowa o szantażu
Po chwili były pracownik Viaplay zwrócił się w stronę Portugalczyka, odnosząc się do wywoływanych przez niego skandali - zarówno w roli trenera Legii, jak i Motoru Lublin:


- Goncalo Feio wrzucam do tego samego ogródka, bo wiemy, czym zasłynął. Są postacie, które jasne, niech sobie gdzieś funkcjonują. Ale jeżeli Dariusz Mioduski ma się za dżentelmena polskiej piłki oraz reformatora polskiej piłki, to nie powinien zatrudniać takiej osoby. A jeżeli reprezentacja Polski jest reprezentacją nas wszystkich, a nie tylko Związku, to znaczna część środowiska piłkarskiego nie chciałaby mieć w niej człowieka umoczonego w korupcję. Cezary Kulesza to jeszcze inna historia. Więc ja uważam, iż wynik sportowy nie zawsze może usprawiedliwić zatrudnienie każdego - zakończył Żelazny.


Czesław Michniewicz od czasu odejścia z marokańskiego AS FAR Rabat w 2024 roku pozostaje bez pracy. Tymczasem Gonzalo Feio w tym tygodniu został trenerem francuskiego USL Dunkerque.
Idź do oryginalnego materiału