„Osiągnie bardzo dużo”. Trener Rakowa porównany do Papszuna

8 godzin temu

Odejście Marka Papszuna do Legii zmusiło działaczy Rakowa Częstochowa do szukania jego następcy. Wybór padł na Łukasza Tomczyka, który ostatnio pracował w Polonii Bytom, ale ma doświadczenie też z choćby prowadzenia młodzieżowych drużyn klubu spod Jasnej Góry. W niezwykle ciepłych słowach wypowiadają się teraz o nim osoby, które miały okazje poznać 37-latka w trakcie jego drogi.

W Przeglądzie Sportowym ukazały się rozmowy z osobami, które doskonale znają Łukasza Tomczyka i wypowiadają się o nim w samych superlatywach.

– Myślę, iż Michał Świerczewski zauważył u Łukasza coś, co kiedyś dostrzegł u Marka Papszuna. Nie boję się tego powiedzieć: trener Tomczyk jak nikt zasługuje na taką szansę. To nie jest jego sufit. Raków to będzie bardzo fajna przygoda, co pokazał też w innych klubach. Uważam, iż ten sufit przesunie bardzo mocno, jeżeli tylko pozostanie taki jaki jest. A wiem, iż się nie zmieni. Osiągnie w piłce bardzo dużo. Jestem o tym przekonany – mówi Karol Tomczyk, który był zawodnikiem Victorii Częstochowa, gdy prowadził ją nowy trener Rakowa.

Jak Łukasz Tomczyk trafił do Rakowa? Oto kulisy transferu

Wielkie pochwały dla pracy nowego trenera Rakowa Częstochowa

Karol Tomczyk nie jest jedyny, który bardzo dobrze wspomina współpracę z 37-latkiem. W tym gronie znaleźli się także:

  • były prezes Rakowa Częstochowa – Krzysztof Kołaczyk – który najpierw spotkał Tomczyka w Rakowie, a później ściągnął go do Wisły Kraków:

– Łukasz bardzo dużo się uczył, chłonął wiedzę jak gąbka. Wszystko temu podporządkował. Mieliśmy okazję jeździć wspólnie na zgrupowania do miejscowości Maniowy nad Jezioro Czorsztyńskie. Nie raz ciężko było „wygonić” go z pokoju. Już wtedy miał swoją koncepcję pracy i dopytywał o każdy szczegół. Od każdego starał się czerpać.

  • Adam Studnicki, czyli asystent Tomczyka z juniorskiej drużyny Rakowa rocznika 2002/03, w której skład wchodził choćby Kacper Trelowski (teraz bramkarz będzie miał okazję ponownie spotkać się ze swoim byłym trenerem):

– Zawsze cechowała go ogromna determinacja, chęć rozwoju i rozmowa o piłce. Uważnie słuchał i chciał się rozwijać. Obrał cel i dążył do niego konsekwentnie. Było nim właśnie wejście na karuzelę i przypuszczam, iż właśnie zostanie pierwszym trenerem Rakowa. To po prostu dobry człowiek, o czym sam mogłem się przekonać. Łukasz zwrócił się niegdyś z inicjatywą do trenerów Akademii, żeby wspólnie poszli do prezesa wstawić się za mną. Mocno tego wtedy potrzebowałem.

  • obecny trener młodzieżowych zespołów Rakowa, a były asystent Tomczyka w drużynie rocznika 2006, Piotr Lenartowski:

– Pamiętam, iż wspólnie chodziliśmy wtedy do trenera Papszuna na treningi. To były jego początki w Rakowie. Już wtedy Łukasz miał w sobie ogrom wiedzy i potencjału trenerskiego. Już w tamtym czasie wiedzieliśmy, iż daleko zajdzie, ale czy aż tak szybko? Minęło zaledwie kilka lat od tego momentu. Ciężko było takie coś zakładać. Tym bardziej, iż porównywanie organizacji i poziomu całego klubu na przestrzeni kilku lat jest wręcz niemożliwe.

To on ma zastąpić Marka Papszuna w Rakowie. Historia Łukasza Tomczyka

Łukasz Tomczyk już na wiosnę będzie miał doskonałą okazję do potwierdzenia wielu pozytywnych słów na swój temat. Były trener Polonii Bytom z nowym zespołem będzie walczył na trzech frontach – o mistrzostwo Polski, o trzeci w ciągu ostatnich pięciu lat triumf w Pucharze Polski oraz jak najlepszy wynik w Lidze Konferencji, w której Raków zmagania w fazie ligowej zakończył na trzecim miejscu, dzięki czemu awansował bezpośrednio do 1/8 finału. W lidze ma do odrobienia zaledwie punkt do liderującej Wisły Płock, a w ćwierćfinale krajowego pucharu zmierzy się z Avią Świdnik.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

  • Widzew może pozyskać pomocnika z lidera ligi. Ma konkurenta
  • Niewypał transferowy chce opuścić Raków
  • Media: Wisła Płock chce pomocnika ze Szwecji

Fot. Newspix

Idź do oryginalnego materiału