Opowiada "Faktowi", jak działacz ją molestował: pochyliłam się, a pan Grzegorz klepnął mnie w pośladek [WIDEO]

4 godzin temu
Są takie chwile, o których po prostu nie można zapomnieć. Są takie zachowania, których nie można wymazać z pamięci. A jeżeli dodatkowo głównym antybohaterem jest znany działacz sportowy, wtedy nikt nie ma prawa przemilczeć takiej sytuacji. Tak jest właśnie z Grzegorzem Gutkowskim, który do niedawna był pupilem zarządu ZPRP.
Idź do oryginalnego materiału