W stolicy Albanii - Tiranie odbyły się mistrzostwa Europy dzieci w taekwondo. W ich trakcie doszło do niebywałego skandalu. Jeden z trenerów nagle na oczach wszystkich spoliczkował ośmioletnią dziewczynkę. Jak to możliwe?
REKLAMA
Zobacz wideo Goncalo F. lepszy od Goncalo Feio? Podsumowanie rządów Mioduskiego
Trener kompletnie oszalał. Oto co zrobił po przegranej ośmiolatki. Nie do wiary
Do sytuacji doszło tuż po finałowym pojedynku dziewczynek do lat ośmiu w kategorii do 39 kilogramów. Lepsza okazała się w nim reprezentantka Serbii Nina Savić, która nieznacznie jednym punktem pokonała zawodniczkę z Kosowa - Valine Fetię. Porażka mocno rozsierdziła kosowskiego trenera. Jego niedopuszczalne zachowanie wobec swojej podopiecznej zarejestrowały kamery.
Na udostępnionym w mediach społecznościowych nagraniu widzimy, jak zawiedziona dziewczyna schodzi z maty w kierunku szkoleniowca, kryjąc twarz w dłoniach. Ten brutalnie szarpnął ją za kask i zdjął go w taki sposób, iż Fetia aż straciła równowagę i upadła. Wtedy trener chwycił ją za kołnierz, a następnie uderzył otwartą dłonią w policzek. Zauważył to jeden z sędziów i błyskawicznie go za to upomniał.
Potworne sceny na zawodach dzieci. Internet w szoku. "Bandytyzm"
Oburzenia na ten widok nie kryli internauci. "Ten głupiec powinien dostać minimum 3 lata więzienia", "Bandytyzm. Dlaczego go nie zdyskwalifikują i nie aresztują za bicie dziecka? Czyż nie?", "Co za głupota" - czytamy w komentarzach. A były to i tak najbardziej kulturalne reakcje.
W dalszej części nagrania widzimy, jak szkoleniowiec pomógł swojej podopiecznej zdjąć strój i schował się poza kadrem. Ta zaś tupnęła ze złości i zaczęła płakać. Wtedy podeszła do niej sędzia i czule przytuliła. Jak podaje serbski portal jablanicalive.com, przeciwko trenerowi zostało złożone doniesienie do odpowiednich władz. Za swój niegodny czyn czeka go najprawdopodobniej półroczne zawieszenie.