Olisadebe do Polski przybył z Nigerii w 1997 roku, trafiając do warszawskiej Polonii. Palce w jego transferze z Jasper United maczał ówczesny trener zespołu Jerzy Engel. Człowiek, który stał się bez wątpienia najważniejszym szkoleniowcem w karierze piłkarza z Afryki. Olisadebe wypłynął na szerokie wody właśnie w zespole "Czarnych koszul", z którym sięgnął po mistrzostwo Polski. Kiedy zaś w 2000 roku Engel został selekcjonerem reprezentacji Polski, postanowił lobbować za tym, by Nigeryjczyk otrzymał obywatelstwo naszego kraju. Choć Olisadebe nie spełniał standardowych wymogów, to w sprawę zaangażował się sam prezydent Aleksander Kwaśniewski, wobec czego otrzymał dokument w trybie przyspieszonym.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki szczerze o swojej karierze: Znajdź drugiego takiego wariata jak ja
Olisadebe ożenił się z Polką. "Chciał, by obyczaje weselne były polskie"
Naturalizowanie Nigeryjczyka pod względem sportowym okazało się strzałem w dziesiątkę. W eliminacjach do mistrzostw świata w Korei i Japonii "Oli" strzelił aż osiem bramek, momentalnie stając się jedną z największych gwiazd reprezentacji. Jednak piłkarz nie był związany z Polską tylko z powodu koszulki, w której grał i posiadanego paszportu. 16 czerwca 2001 roku zawarł małżeństwo z poznaną w naszym kraju Beatą Smoliską. Para podobno poznała się w... jednym z lokali Pizzy Hut, gdy Smolińska była osiemnastoletnią dziewczyną.
Wesele odbyło się z wielką pompą i nie zabrakło w nim znanych postaci, nie tylko ze świata sportu. Obecni byli m.in. prominentny polityk SLD Ryszard Kalisz czy były premier RP Jan Krzysztof Bielecki. Za to świadkiem został syn Jerzego Engela.
- Pan młody chciał, by obyczaje weselne były polskie. Pamiętam taką scenę: młoda para wyszła na taras, a tam zwykli przechodnie, spacerowicze, machali i pozdrawiali nowożeńców. Nie było żadnej wrogości, wręcz przeciwnie: otwartość. Pomyślałem, iż było warto - wspominał atmosferę tego wydarzenia Michał Listkiewicz, który był wówczas prezesem PZPN, a także jednym z zaproszonych gości.
Czy ich małżeństwo przetrwało próbę czasu?
Olisadebe już podczas ślubu był piłkarzem Panathinaikosu i to w Atenach spędził kolejne piłkarskie lata. Następnie w 2006 roku grał w Portsmouth FC, by później zaliczyć jeszcze Skodę Ksanti, cypryjskie APOP Kinyras Peyias, chińskie Henan Jianye i zakończyć karierę w kolejnym greckim klubie, PAE Werii w 2012 roku.
Przez ten czas niezmiennie związany był ze Smolińską. Ich małżeństwo zakończyło się jednak w 2017 r. To wtedy piłkarz postanowił wyjechać do ojczystej Nigerii, gdzie zajął się budową i handlem nieruchomościami.
- Jestem fanem 'budowlanki' i już w niej działam. Postawiłem pięć mieszkań i teraz czerpię z nich profity. Szóste mam już w trakcie budowy, choć pandemia zwolniła tę inwestycję. Generalnie biorę teraz życie powoli. Nie jestem pod żadną presją, nigdzie mi się nie spieszy. Nie jestem zbyt ambitną osobą, taki mam charakter, więc nie mógłbym żyć w Europie, gdzie presja codziennego życia jest bardzo duża. Mieszkałem w Europie, więc potrafię to porównać - mówił Olisadebe w rozmowie z WP SportoweFakty w 2020 roku.