Zanim Ołeksander Usyk wyszedł do rewanżu z Tysonem Furym, wiele było spekulacji, co stanie się w sytuacji, gdy ukraiński czempion odniesie drugie zwycięstwo z jednym z najgroźniejszych rywali w obecnej wadze ciężkiej. Scenariusz w sytuacji ewentualnej porażki był oczywisty, bo już przed walką wiedzieliśmy o takich zapisach kontraktowych, które przy rezultacie 1:1, umożliwiają pięściarzom stoczenie trylogii. Niedawno z Ukrainy popłynął przekaz, iż prawdopodobny jest koniec kariery. Usyk ogłosił decyzję.