Jeśli myśleliście, iż ciosy najcięższego kalibru już zostały wymierzone w Igę Świątek po tym, jak musiała tłumaczyć się z dopingu i dowiodła swojej nieintencjonalności oraz niewinności, z uderzeniem poza skalą wystrzelił Nikołaj Dawidienko, była jedynka w rosyjskim tenisie. W wywiadzie dla matchtv.ru zasugerował on, iż nikła kara dla Polki może mieć podłoże... korupcyjne, a zaangażować się w nią mógł sam prezydent RP Andrzej Duda. prawdopodobnie jego słowa spotkają się z odpowiedzią.