
Wisła Płock przed sezonem dokonała szerokiej przebudowy kadry po awansie do Ekstraklasy. Do zespołu dołączyło dziesięciu nowych zawodników. Na półmetku rozgrywek widać jednak, iż nie wszystkie ruchy okazały się trafione. Największe zastrzeżenia budzi postawa Giannisa Niarchosa.
Trener Mariusz Misiura objął drużynę w czerwcu 2024 roku. Jego celem było wywalczenie awansu do Ekstraklasy, co udało się zrealizować poprzez baraże. Po promocji do najwyższej klasy rozgrywkowej zarząd zobowiązał się do solidnych wzmocnień zespołu.
Transfery gotówkowe Wisły Płock przed sezonem
Przed startem obecnych rozgrywek klub zdecydował się na trzy transfery definitywne:
- Rafał Leszczyński
- Deni Jurić
- Giannis Niarchos
Spośród tej trójki najmniej przekonująco prezentuje się dotychczas grecki napastnik.
Kim jest Giannis Niarchos
- wiek: 23 lata
- pierwszy Grek w historii Wisły Płock
- transfer definitywny z Dunajskiej Stredy
- poprzedni klub: FC Košice (wypożyczenie)
W barwach FC Košice Niarchos zanotował:
- 33 występy
- 8 bramek
- 5 asyst
Po udanym pobycie na Słowacji zdecydowano się na jego definitywny wykup przez Wisłę Płock.
Sytuacja Niarchosa na półmetku sezonu
Na półmetku rozgrywek Ekstraklasy Giannis Niarchos wciąż nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Napastnik nie potrafi odnaleźć regularności pod bramką rywali, co sprawia, iż jego transfer oceniany jest w tej chwili jako najbardziej rozczarowujący spośród letnich wzmocnień „Nafciarzy”.
Zawodnik ma dopiero 23 lata, dlatego klub wciąż liczy na poprawę jego skuteczności w dalszej części sezonu.

1 godzina temu













![VII edycja konkursu na najlepszą budowlę z piernika na UZ [ZDJĘCIA]](https://rzg.pl/wp-content/uploads/2025/12/ab1adcf6c461deeeaea736043638381e_xl.jpg)



