Na kanale “FANSPORTU TV” pojawiła się dość długa rozmowa z między innymi “Łowcą Skór”. Mirosław Okniński wspomniał w niej o przebiegu współpracy z “Pudzianem”. Na światło dzienne wyszło parę intrygujących szczegółów!
Mariusz Pudzianowski (17-8, 1NC) ostatnią swoją walkę stoczył na gali KSW 77. Jego rywalem był Mamed Khalidov, który pokonał Mariusza już na początku pierwszej rundy. Nadmieńmy, iż przed porażką z zawodnikiem “Arrachion Olsztyn” strongman dysponował serią pięciu zwycięstw z rzędu, w tym m.in. z Michałem Materlą (32-9).
Były podopieczny Mirka Oknińskiego kolejny bój stoczy w czerwcu na Stadionie Narodowym podczas gali XTB KSW Colosseum 2. Weteran KSW stanie w szranki już trzeciego czerwca z niezbyt doświadczonym w formule MMA rywalem, Arturem Szpilką (2-0). Przypomnijmy, iż “Szpila” swoją ostatnią batalię stoczył we wrześniu poprzedniego roku. Wygrał wówczas na gali High League 4 z Denisem Załęckim.
Okniński podaje liczby!
Trener Akademii Sportów Walki Wilanów odpowiadając na pytanie prowadzącej, które dotyczyło tego, przeciwko komu “Łowca Skór” nie chciałby przygotowywać swojego podopiecznego, stwierdził, iż nie chciałby przygotowywać kogoś do konfrontacji ze swoim byłym podopiecznym. Wspomniał o tym, iż już raz taka sytuacja miała miejsce, kiedy trenował Szymona Kołeckiego do walki z Mariuszem Pudzianowskim. W tym momencie doświadczony trener postanowił podzielić się szczegółami współpracy ze strongmanem:
Teraz powiem o pieniądzach, długach i o tym wszystkim. Jest coś takiego, iż ja, Mirosław Okniński trenuję Mariusza. No i Mariusz mówi tak – “Ja jestem zajebi**ym strongmanem i chcę, żebyś mnie trenował.”, a ja mówię – “Dobra, jakie warunki finansowe?”. On mówi tak – “Dużo Ci nie zapłacę, bo jestem zajebi**ym strongmanem i będziesz miał reklamę.”, ja mówię – “No okej, ile?”. On dostawał 200 tysięcy, a ja dostałem z tego 2 tysiące. Dwa tysiące to jest 1%, z tego co on zarobił. W tej chwili stawki trenerów wynoszą 5, 10, 15, 20%. On mi dał jeden procent i miał mnie kur*a reklamować. Wygrał jedną walkę i powiedział, iż go chłopaki trenowały. Wygrał drugą walkę, chłopaki go trenowały. Przegrał trzecią, do której miał nie występować, bo ja mu odradziłem. Przegrał trzecią i powiedział, iż ja go trenowałem i to nie była reklama tylko antyreklama. Dostałem 2 tysiące zł i to była gaża z “największym bohaterem”. Moja gaża – dwa tysiące złotych. Co to jest kur*a 2000zł za 3 miesiące pracy? To jest 700pln miesięcznie, a sala mnie wtedy kosztowała 3 czy 4 czy 5 tysięcy miesięcznie. I to jest po prostu taka robota w tej branży. Pracujesz z największą gwiazdą i dostajesz 700zł na miesiąc.
Cała rozmowa z Mirosławem Oknińskim poniżej:
Zobacz także:
Eddie Hearn potężny promotor zabrał głos po sobotniej hitowej gali boksu w Rzeszowie. Na karcie zobaczyliśmy aż trzy walki o tytuł. W main evencie Łukasz Różański (15-0, 14 KO) doczekał się walki o tytuł mistrza świata.
Artur Szpilka w poniedziałek był gościem Sport.pl LIVE, gdzie odpowiedział na ostatnie wypowiedzi Denisa Załęckiego. ”Bad Boy” na kanale FanSportu po raz pierwszy od ostatniej walki obszernie zabrał głos. Nie brakowało tematów… Denis ponownie w mocnym stylu wypowiedział się o ”Szpili”.