- jeżeli to byłaby walka o pełnoprawne mistrzostwo Europy, wówczas pojechałbym walczyć choćby niemal za darmo. Tylko po to, by zdobyć pas i zapisać się w historii, a później walczyć o coś więcej. jeżeli teraz wygram w efektownym stylu, moja wartość znowu pójdzie w górę. I być może pas EBU Silver zamieni się na główny tytuł lub pas jednej z prestiżowych federacji - kreśli plany w rozmowie z Interią Robert Parzęczewski (33-2, 20 KO). Popularny "Arab" 10 maja w Radomsku zmierzy się z Robertem Raczem.