Billie Jean King Cup to dla Igi Świątek wyjątkowe zawody. To właśnie w nich może występować w biało-czerwonych barwach. Rywalizują w nich kobiece drużyny narodowe z całego świata. Niestety tym razem nasza najlepsza tenisistka zrezygnowała z występu w turnieju kwalifikacyjnym, który w czwartek rozpocznie się w Radomiu. Polki zmierzą się w nim ze Szwajcarią i z Ukrainą. o ile awansują, Świątek będzie miała podwójne powody do radości.
REKLAMA
Zobacz wideo Rzeszowianki w finale mistrzostw Polski. Monika Fedusio: Musimy wyrównać rachunki
Podali datę i miejsce finałów Billie Jean King Cup. Świątek tylko na to czekała
A to za sprawą organizatorów finałów Billie Jean King. W czwartek ogłosili, iż w tegorocznej edycji dojdzie do znaczącej zmiany. Chodzi o termin ich rozgrywania. Do tej pory wypadał on połowie listopada. Teraz zaplanowano go na drugą połowę września w chińskim Shenzhen. - Potwierdzone. Finały BJK Cup by Gainbridge 2025 odbędą się w Shenzhen Bay Sports Centre Arena w dniach 16-21 września - podał oficjalny profil turnieju na portalu X.
Dlaczego ta zmiana jest tak ważna dla Świątek? Otóż w latach ubiegłych zawody te rozgrywano zaraz po zakończeniu prestiżowych WTA Finals, w których Polka również brała udział. W 2022 r. doszło choćby do sytuacji, w której nasza mistrzyni zrezygnowała z występu w narodowych barwach, ponieważ miała zaledwie jeden dzień, aby przenieść się z Fort Worth w Teksasie do szkockiego Glasgow.
Świątek prosiła o zmiany. "Jestem zawiedziona". W końcu są efekty
Wtedy też wystosowała mocny apel do organizatorów. - Jestem zawiedziona, iż federacje tenisowe nie doszły do porozumienia w kwestii tak podstawowej jak kalendarz ważnych rozgrywek i dały nam zaledwie dzień na podróż i tak dużą zmianę strefy czasowej. To sytuacja niebezpieczna dla naszego zdrowia i grożąca kontuzją. Zamierzam podjąć rozmowy z WTA i z ITF, aby w przyszłości nie doszło do podobnych sytuacji - napisała w mediach społecznościowych.
Świątek zabrakło także podczas finałów Billie Jean King Cup w 2023 r. w Sewilli. Pojawiła się na nich dopiero w poprzedniej edycji rozgrywanej w Maladze po tym, jak pożegnała się z WTA Finals już w fazie grupowej. Teraz kwestie logistyczne nie powinny stanowić dla niej problemu. Pytanie tylko, czy reprezentacji Polski uda się zakwalifikować.