Ośmiokrotny rajdowy mistrz świata Sébastien Ogier miał wystartować w 80. Rajdzie Polski. Plany pokrzyżował mu wypadek na wtorkowym zapoznaniu, po którym Francuz wylądował w szpitalu.
Kierowca Toyota Gazoo Racing wraz ze swoim pilotem Vincentem Landaisem poruszali się po fragmencie drogi niebędącym odcinkiem specjalnym, gdy za jednym ze wzniesień zderzyli się z innym samochodem. Wszyscy uczestnicy wypadku zostali przetransportowani do szpitali. O ile Landais został wypisany tego samego dnia, Ogier został zatrzymany na obserwacji, co wykluczyło go z udziału w rajdzie.
Zespół japońskiego producenta znalazł dla Francuza zastępstwo i ściągnął do Polski aktualnego mistrza świata Kallego Rovanperę wraz ze swoim pilotem Honne Halttunenem.
Poza faktem pozostania na noc w szpitalu, nie upubliczniono żadnych informacji o stanie zdrowia Ogiera. Zrobił to dopiero sam kierowca, który opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie w kołnierzu ortopedycznym.
„Musiałem spędzić noc w szpitalu, ale czuję się już znacznie lepiej. Na szczęście badania nie wykazały żadnych poważnych urazów, także u Vincenta i jadących w drugim samochodzie. Nie możemy wziąć udziału w rajdzie – szkoda, ale najważniejsze, iż wszyscy uczestnicy są cali” – napisał Ogier.
„Dziękuję wszystkim za wszystkie wiadomości, które dostałem. Jestem w drodze do domu, aby odpocząć i zadbać o to, iż wrócę niedługo do pełni sił. Życzę powodzenia Kallemu i Jonne, a także całemu zespołowi Toyota Gazoo Racing. Będę wam kibicował!”
80. Rajd Polski startuje już w czwartek. Wszystkie informacje potrzebne do śledzenia największej motorsportowej imprezy w kraju znajdziecie w najnowszym wydaniu magazynu RALLY and RACE.
